Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bieg Pamięci w Komorowie 2017. Ponad 200 biegaczy [ZDJĘCIA]

Andrzej Mierzwiński
Andrzej Mierzwiński
W powiecie ostrowskim przybyła kolejna impreza sportowo-historyczna.

3 czerwca w Komorowie został przeprowadzony pierwszy Bieg Pamięci Absolwentów Szkoły Podchorążych Piechoty. Jego pomysłodawcą był Dariusz Romejko – znany propagator biegania, który nie tylko sam je uprawia, ale „zaraża” nim coraz więcej mieszkańców Ostrowi i okolic. Z jego inicjatywy kilka lat temu powstało Stowarzyszenie „Ostrów Biega”, którego jest prezesem.

- Pomysł Biegu Pamięci Absolwentów SPP narodził się podczas przygotowań do maratonu w Toruniu jako propozycja małego biegu dla naszego stowarzyszenia. Zainteresowanie jakie wzbudziła ta idea przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Celem biegu jest przywrócenie i kultywowanie pamięci o przedwojennej Szkole Podchorążych Piechoty z Komorowa, a nade wszystko o jej wychowankach. Chcemy pokazać też Komorowo z jego unikatowymi alejami pomnikowymi, oraz promować połączenie zdrowia z historią – powiedział Dariusz Romejko.

Wprawdzie do tej pory historia nie zawsze wychodziła nam na zdrowie, w tym wypadku chyba się to udało. Patronat nad Biegiem Pamięci objął wójt gminy Ostrów Mazowiecka Waldemar Brzostek, który również ufundował unikalne medale. Dużego wsparcia udzielili też lokalni przedsiębiorcy. Należy także podkreślić bardzo dużą pomoc ze strony społeczności osiedla wojskowego w Komorowie. Panie pod „wodzą” Krystyny Kossowskiej – radnej gminnej i jednocześnie przewodniczącej Towarzystwa Przyjaciół Komorowa oraz panowie ze Związku Żołnierzy WP zadbali o organizację festynu, a zwłaszcza o część gastronomiczną całego przedsięwzięcia. Była więc pyszna (jak zawsze w Komorowie) grochówka i znakomite ciasta własnego wypieku.

Bieg główny na dystansie 10 km rozpoczął się sprzed pomnika por. Piotra Wysockiego w Alei Powstania Listopadowego, gdzie również znajdowała się meta. Udział wzięło 140 zawodników, którzy przybyli do Komorowa z bardzo daleka, np. z Wrocławia, Słupska, Bydgoszczy, Grudziądza, Śremu, Żagania, Suwałk itd. i bardzo chwalili zarówno sam pomysł, jak i organizację biegu.

– Od czterech lat biorę udział w podobnych biegach w całej Polsce. Walczę sam ze sobą, z organizmem i z PESELEM. Nieważne jest miejsce, ważna jest idea, jaką w tym przypadku było uczczenie pamięci żołnierzy, którzy stacjonowali tu do roku 1939, więc wypadało przyjechać i wziąć udział. Bardzo pozytywnie odebrałem tę imprezę. Trasa była przyjemna i zróżnicowana chociaż ciężka, był asfalt, drogi szutrowe i bardzo ładne trakty leśne – powiedział nam po biegu Zdzisław Wrzesiński z Białegostoku.

Joannie Sputo z Sulęcina ta zróżnicowana trasa również przypadła do gustu, tym bardziej, że w swojej kategorii zajęła pierwsze miejsce.

- Warto robić coś takiego, zwłaszcza gdy widzi się ilu uczestników wzięło udział w biegu i ile osób przyszło na imprezę. W przyszłości na pewno wezmę w niej udział i przybędziemy tutaj ze wszystkimi naszymi znajomymi – powiedziała nam po zakończeniu biegu.

Nie był to jeszcze koniec sportowych emocji. W biegu dla najmłodszych uczestników tego sportowo-historycznego festynu, udział wzięło ponad 100 dzieciaków, co tak zaskoczyło organizatorów, że zaczęli się obawiać czy wystarczy dla wszystkich medali. Ale wystarczyło! Jest to doskonały dowód na to, że inicjatywa ta już cieszy się dużym powodzeniem.

Pierwszy Bieg Pamięci Absolwentów SPP uświetniła delegacja Wyższej Oficerskiej Szkoły Wojsk Lądowych z Wrocławia, która przybyła do Komorowa w historycznych mundurach nawiązując do przedwojennych dziejów komorowskiego garnizonu. Obecne było również Stowarzyszenie Wizna 1939 z ekspozycją obrazującą ich poszukiwawczą działalność, Szkoła Ratownictwa, Sportów Wodnych i Obronnych „Podwodnik” z Orzysza, a Klub Wojskowy z Komorowa zorganizował wystawę archiwalnych zdjęć przedstawiających dzieje Szkoły Podchorążych Piechoty.

Było to naprawdę udane przedsięwzięcie zorganizowane przez pasjonatów i ludzi, którzy postanowili zrobić (i zrobili) coś pożytecznego dla swojego środowiska.

- Bardzo się cieszę, że rodzi się nowa wspaniała impreza sportowa na terenie naszej gminy – powiedział z wyraźnym zadowoleniem wójt Waldemar Brzostek.

Zadowolony mimo zmęczenia był również sprawca całego przedsięwzięcia.

- Był to pierwszy bieg, ale z pewnością nie ostatni. Chcemy aby zapisał się on na stałe jako cykliczna impreza w kalendarzu wydarzeń sportowo. Sam dzisiaj nie pobiegłem, bo byłem zbyt zajęty, ale obiecuję, że wieczorem przebiegnę całą trasę – podsumował Dariusz Romejko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki