Całe rodziny, nawet z bardzo małymi dziećmi w wózkach, młodzi ludzie, harcerze z ostrołęckiego Hufca ZHP i wolontariuszki ze szkoły w Goworowie – wszyscy w sobotnie południe ściągnęli do schroniska dla bezdomnych zwierząt Canis w Kruszewie na kolejny „Bieg na 6 łap”.
Ta impreza charytatywna organizowana jest od kilku lat przez schronisko z pomocą wolontariuszy i cieszy się coraz większym zainteresowaniem. W tym roku też ponad sto osób wyraziło ochotę na spacer z czworonogiem.
Ale, jak mówi Wiesława Rykowska, właścicielka schroniska, w którym dzisiaj przebywa 500 psów, jest wielu stałych przyjaciół i wolontariuszy, którzy nie tylko przy okazji corocznego biegu zabierają psy na spacer, odwiedzając schronisko regularnie. Bo tereny wokół są przepiękne - lasy i rzeka, znakomite, malownicze trasy spacerowe. Dla zdrowia własnego i psiej radości.
Takie odwiedziny, a także „Bieg na 6 łap” owocują czasami adopcjami, co jest jednym z najważniejszych celów, poza finansowym wsparciem dla schroniska. Bo setki psów czeka na przyjaznych ludzi i „własne” rodziny. Choć w Canisie też otaczane są, wydaje się, dobrą opieką.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?