Biedroń w Ostrołęce: Zatrzymamy budowę elektrowni, stworzymy tu Instytut Zielonej Energii

Robert Biedroń przyjechał do Ostrołęki w środę 17 kwietnia. Wizyta była krótka, szef partii Wiosna zorganizował krótką konferencję prasową w okolicach elektrowni w Wojciechowicach. Nie przypadkiem – odejście od budowy elektrowni w Ostrołęce (i szerzej: odejście od energetyki węglowej) to jeden z punktów programu wyborczego partii Biedronia.

I właśnie elektrowni w Ostrołęce poświęcone było wystąpienie lidera Wiosny. Dodajmy: średnio zorientowanego w temacie, ponieważ cały czas przekonywał, że budowa nowego bloku energetycznego polegać będzie na rozbudowie istniejącej elektrowni. Ostrołęczanom nie trzeba przypominać, że nowa elektrownia powstaje w zupełnie innym miejscu.

- Trwa kolejna inwestycja tego rządu, która jest kolejną zupełnie nietrafioną inwestycją. Trwają prace nad budową Elektrowni C, co w naszej ocenie, ocenie Wiosny, jest kompletnie nieekonomiczne, ale jest przede wszystkim nietrafioną inwestycją, jeśli chodzi o ten region, jeśli chodzi o Ostrołękę. Jeśli chodzi o ziemię mazowiecką – mówił Robert Biedroń.

I wskazując na istniejącą elektrownię, przekonywał:

- Z tych kominów, które tutaj powstaną, kolejnych kominów, będzie wydobywał się dym, który każdego roku w tym regionie będzie powodował śmierć 2000 osób. To pokazują wszystkie raporty, które zostały przygotowane do tej inwestycji, która jest tutaj szykowana, czyli rozbudowy tej elektrowni - mówił lider Wiosny. Ludzie nie tylko będą umierać, ale będą też chorować na wiele przewlekłych chorób, jak to zresztą ma dziś miejsce w Ostrołęce.

Jesteśmy tu, jako Wiosna, żeby powiedzieć, że tego typu polityka nie może być kontynuowana. Że, jak za kilka miesięcy spotkamy się w tym miejscu, i Wiosna będzie u władzy, to nie takie inwestycje będziemy zapowiadać w Ostrołęce. Ostrołęka to dumne miasto, które zasługuje na inwestycje, ale inwestycje mądre i przyszłościowe.

Robert Biedroń pomylił też podstawowe fakty dotyczące budowy nowego bloku, zapowiadając, że powstanie on na… sześć lat.

- Budowa Elektrowni C zostanie zakończona w 2024 roku, a będzie funkcjonowała tylko do 2030 roku. Będzie spalała węgiel, który w 75 procentach pochodzi z Rosji, czyli będziemy ładować pieniądze Putinowi i to on będzie się cieszył, a mieszkańcy regionu będą umierali - mówił.

A jakie inne inwestycje – mądre i przyszłościowe – dla Ostrołęki i regionu planuje Wiosna? Tego Robert Biedroń nie powiedział. Ale będzie chciał się… dowiedzieć. Na zapowiedzianej dziś otwartej debacie z mieszkańcami.

- W maju zorganizujemy w Ostrołęce debatę na temat tego, jakich inwestycji potrzebują mieszkańcy. Co myślą na temat tej inwestycji. Wiosna ma konkretne rozwiązania tej kwestii – mówił Robert Biedroń. Rzucając jeszcze tylko porównanie:

Ta inwestycja to 6 miliardów złotych. 6 miliardów złotych to sześć szpitali specjalistycznych. Powstaje więc pytanie: W co powinniśmy inwestować?

Robert Biedroń zapowiedział też, że jego partia będzie chciała, żeby w Ostrołęce właśnie powstał Instytut Zielonej Energii. Cóż to takiego? Ma to być przyszła centralna, rządowa instytucja koordynująca rozwój energetyki ze źródeł odnawialnych. Partia Roberta Biedronia od dawna głosi postulaty decentralizacji. I pewnie w jej ramach jedna z centralnych instytucji trafiłaby do Ostrołęki. No, ale to dopiero po tym, jak Wiosna wygra wybory i będzie rządzić w kraju.

Zanim do tego dojdzie, partia walczy o mandaty w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Jedynką w naszym okręgu (Mazowsze bez Warszawy i wianuszka okołowarszawskich powiatów) jest Paulina Piechna-Więckiewicz, która także odwiedziła dziś Ostrołękę.

Przeczytaj też:
Ostrołęka. Umowa na budowę elektrowni podpisana! "Wykonawcy i inwestor są gotowi" [ZDJĘCIA]
Budowa elektrowni w Ostrołęce rozpoczęta. Wbito pierwsze łopaty [ZDJĘCIA, WIDEO]