Biedna gmina, tania władza

Gmina Wąsewo zajęła 8. miejsce w kraju w kategorii gmin wielkości poniżej 5 tys. mieszkańców pod względem niskich kosztów utrzymania administracji. Taki ogólnopolski ranking gmin różnych kategorii zamieściło pismo samorządowe ?Wspólnota? w 17 numerze z 27 kwietnia.
Każdy mieszkaniec w gminie Wąsewo wydał w 2001 roku 131zł 28 gr na utrzymanie samorządowej władzy: 17 etatów w urzędzie gminy i 18 mandatów radnych.
Wójt Stanisław Szabłowski, zatrudniony na 4/5 etatu (urzęduje przez cztery dni w tygodniu ze względu na prowadzenie gospodarstwa rolnego). Otrzymuje za to 2050 złotych netto, czyli do ręki. Jego zastępca, sekretarz gminy i skarbnik zarabiają po około 1500 zł netto. Średnia płaca w urzędzie gminy w Wąsewie to około 1000 złotych netto (sprzątaczka otrzymuje mniej więcej połowę tego).
Dieta radnego za udział w sesji wynosi 60 zł, za pracę w komisji - 30 zł, za pracę w zarządzie gminy - 40 zł (w zarządzie pracuje dwóch radnych pobierających te dietę. Na osiemnastu radnych gmina w ciągu roku wydaje około 20 tys. złotych.
? Wąsewo nie może sobie pozwolić na utrzymanie bogatej władzy. Jest zbyt biedną gminą. Z badań omówionych we ?Wspólnocie? wynika, że tylko władza w bogatych samorządach bardzo rozrzutnie opłaca samą siebie. My dzięki oszczędności w wydatkach na administrację mamy w tym roku do dyspozycji około miliona złotych na inwestycje. Pieniądze te w znacznej mierze przeznaczone będą na spłatę pożyczki zaciągniętej na budowę oczyszczalni w Wąsewie, którą oddaliśmy do użytku w ubiegłym roku. Planujemy jeszcze w tym roku wybudować osiem kilometrów asfaltowych dróg, co częściowo będziemy już musieli sfinansować pewnie z przyszłorocznego budżetu. Do pilnych zadań należy także opracowanie projektów technicznych na rozbudowę kanalizacji we wsiach przyległych do Wąsewa: Mokrymlesie, Wysoczu, Wąsewie Kolonii i Zastawiu oraz projekt techniczny na budowę wodociągu w ośmiu miejscowościach wschodniej części gminy (Majdany, Grądy, Bagatela, Dalekie, Rząśnik, Brudki Nowe). Chcemy te projekty przygotować wcześniej na wypadek możliwości skorzystania z funduszy unijnych - mówi wójt Szabłowski.