Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok. Daniel Martyniuk skazany za narkotyki. Syn gwiazdora disco polo chce pracować społecznie (zdjęcia, wideo)

Izabela Krzewska
Izabela Krzewska
Wojciech Wojtkielewicz
Daniel Martyniuk, u którego policja znalazła marihuanę, stanął w piątek przed sądem. Dobrowolnie poddał się karze. W efekcie 100 godzin przepracuje społecznie.

- Chciałbym wszystkich przeprosić za to swoje zachowanie i zobowiązać się do tego, żeby więcej nigdy nie używać żadnych środków odurzających, nawet jeśli to jest marihuana - brzmiały ostatnie słowa oskarżonego przed ogłoszeniem wyroku. - Żałuję tego, co zrobiłem. Chcę jak najszybciej mieć to już za sobą i zrekompensować pracami na rzeczy społeczne, najlepiej niech to będzie dom opieki społecznej czy schronisko. 

Syn króla disco polo - Daniel Martyniuk skazany za narkotyki

O jakie zachowanie chodzi? 30 grudnia 2018 r. późnym popołudniem policjanci zostali wezwani do awantury domowej, do której miało dojść między Danielem Martyniukiem (sąd zgodził się na publikację pełnych danych i wizerunku oskarżonego) a jego żoną w ich mieszkaniu w Wasilkowie. W czasie interwencji mundurowi znaleźli u młodego mężczyzny 3,8 g marihuany. 

Czytaj też: Syn króla disco polo w areszcie. Nie stosował się do kwarantanny i wyroku sądu

Po ponad 1,5 roku od tych wydarzeń, w piątek 10 lipca, Daniel Martyniuk stanął za to przed Sądem Rejonowym w Białymstoku. Prócz niego nie stawił się żaden ze świadków. Rodzice 31-latka, w tym lider zespołu Akcent, złożyli za pośrednictwem adwokata oświadczenia, że korzystają - jako najbliżsi - z prawa odmowy składania zeznań. Nie stawiła się również żona podsądnego, która przebywa na zwolnieniu, ani policjant wykonujący czynności w dniu zdarzenia, gdyż odbywa kwarantannę domową w związku z podejrzeniem koronawirusa.

Sąd zamierzał więc przynajmniej przesłuchać oskarżonego. Ten przyznał się od razu do winy i stwierdził, że wnosi o wydanie wyroku skazującego bez przeprowadzenia rozprawy. Jego obrońca doprecyzował o jaki wyrok wnoszą - 3 miesiące kary ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej pracy na cele społeczne, w trybie 20 godzin miesięcznie oraz orzeczenie przepadku dowodów rzeczowych.

- Sprawa należy do kategorii oczywistych. Zebrane dowody, w postaci środków odurzających wskazują, że oskarżony posiadał igliwie, z tym że oczywiście na własny użytek, w ilości niewielkiej. Istnieją wszelkie przesłanki do tego, żeby to potraktować jak przypadek mniejszej wagi - uzasadniał adw. Andrzej Kowalski. - Oskarżony nie prosi o odstąpienie o wymierzenia kary, nie prosi o umorzenie tego postępowania. Chce w godziwy sposób odpłacić za to, co uczynił. Uważa, że praca w charakterze wolontariusza będzie dla niego i dla społeczeństwa pożyteczna. 

Zobacz także: Największe wpadki Daniela M. Syn Zenka Martyniuka znów ma problemy. Tym razem awanturował się w sklepie z odzieżą Grail Point [ZDJĘCIA]

Wezwana po przerwie prokurator przychyliła się do wniosku o dobrowolne poddanie się karze, o ile będzie ona wyższa niż proponowana - 6 miesięcy. Obrońca uznał tę karę za zbyt surową. "Krakowskim targiem" strony doszły do porozumienia i sankcję ustalono na poziomie 5 miesięcy ograniczenia wolności (w sumie 100 godzin prac społecznych). Dodatkowo skazany zobowiązał się do powstrzymywania się od używania środków odurzających.

Nie spotkało się to również ze sprzeciwem sędziego Tomasza Pannerta, który wyrok ogłosił tego samego dnia po południu. To orzeczenie nieprawomocne. Ale nie jedyne na koncie 31-latka.

Mężczyzna stawał już przed wymiarem sprawiedliwości m.in. za groźby karalne, znieważenie i uszkodzenie ciała interweniujących policjantów (to postępowanie warunkowo umorzono, ale Martyniuk musiał wpłacić datek na cele charytatywne), a także za jazdę samochodem pod wpływem narkotyków, za co został skazany i stracił prawo jazdy. Ponieważ mimo to, celebryta wielokrotnie wsiadał za kółko, został na prawie miesiąc aresztowany, a prokuratura postawiła mu zarzuty łamania sądowego zakazu i skierowała sprawę do sądu. Proces jeszcze nie ruszył. Wiadomo jednak, że i w tej sprawie oskarżony będzie chciał się dobrowolnie poddać karze ograniczenia wolności, tym razem na okres 2 lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Białystok. Daniel Martyniuk skazany za narkotyki. Syn gwiazdora disco polo chce pracować społecznie (zdjęcia, wideo) - Gazeta Współczesna

Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki