Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bez rdzy i wgnieceń

Jarosław Sender
Płytka rysa psuje wygląd. A głęboka prowadzi do korozji

Najwięcej uszkodzeń powłoki powstaje od grudnia do marca - sól, którą w zimie drogowcy posypują ulice, niszczy karoserię auta. Może ona spowodować m.in. rysy na lakierze. W starych samochodach pojawiają się odpryski, a nawet dziury w karoserii. Dlatego warto, zanim nadejdą mrozy, sprawdzić czy nie ma na nim żadnych rys, w które wedrzeć się może korozja.
Polerowanie lub malowanie
- Niezbyt głęboką rysę można usunąć za pomocą polerowania - mówi Andrzej Borowski z firmy "Blacharstwo i lakiernictwo pojazdowe Jerzy Borowski". - Droższe jest polerowanie samochodów z ciemnym lakierem. Trwa ono dłużej i jest bardziej pracochłonne. Powód? Rysa zawsze jest jasna.

Jeżeli uszkodzenie jest głębsze, rysa nie nadaje się do polerowania i trzeba ją zamalować. Większość dzisiejszych aut ma powłokę pokrytą lakierem metalizowanym. Jeżeli uszkodzenie jest blisko innego elementu, jego również trzeba wycieniować. To oczywiście podwyższa koszty naprawy. Niezależnie, czy malujemy rysę lakierem metalizowanym czy zwykłym, samochód musi zostać w warsztacie jeden dzień roboczy.

Po naprawie lakier warto nawoskować. Dobry preparat woskowy, dokładnie nałożony, będzie chronić lakier przed mrozem oraz solą.

Błotnik do klepania

Najczęściej wgniecenia dotyczą błotników i zderzaków. Proces naprawy jest jednakowy, niezależnie od auta, choć nieco więcej pracy jest przy autach markowych, gdyż jest więcej elementów do demontażu.

- Koszt naprawy jednego elementu to ok. 500 zł - w zależności od rodzaju lakieru, i od tego, czy mamy do czynienia z rysą czy wgnieceniem - mówi Andrzej Borowski.

Rysy i wgniecenia to niestety bardzo kosztowne uszkodzenia. Mało kogo stać na to, by za malowanie lub klepanie błotnika płacić z własnej kieszeni. Dlatego większość napraw pokrywa zazwyczaj zakład ubezpieczeń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki