Spółdzielnia zrezygnowała z dalszego wynajmu lokalu na parterze bloku przy ul. Pułtuskiej ze względu na liczne skargi lokatorów.
- Mieliśmy dosyć skarg naszych mieszkańców na hałasy i zaśmiecanie oraz ciągłego naprawiania zdewastowanego mienia - uzasadnia prezes Mirosław Marszał.
Dlatego w przetargu na wynajem lokalu spółdzielnia zastrzegła, że wydzierżawi go jednak bez możliwości sprzedaży i podawania alkoholu. Niestety, na były sklep nie ma chętnych. Odbyły się już dwa przetargi i spółdzielnia zamierza ogłosić kolejny, bo pusty lokal przynosi obecnie straty. Na walnym zebraniu mieszkańcy sugerowali zaadaptowanie powierzchni na mieszkania, ale prezes wykluczył taką możliwość. Inwestycja wymagałaby dużych nakładów finansowych, poza tym układ pomieszczeń nie nadaje się do zamieszkania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?