Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będziemy mieli szpital na światowym poziomie

Iza Wysocka
Wojciech Miazga i Włodzimierz Kucharski z dumą pokazują wyposażenie nowego szpitala
Wojciech Miazga i Włodzimierz Kucharski z dumą pokazują wyposażenie nowego szpitala Iza Wysocka
Dwuosobowe sale z łazienką i prysznicem, podłączenie do internetu, elektroniczny system przywoływania pielęgniarki, a obok szpitala nowoczesne lądowisko dla helikopterów - to już nie żart. Niedługo będziemy leczeni w niespotykanych dotąd w Ostrołęce warunkach.

Po ponad dwudziestu latach budowy, pacjenci doczekają się w Ostrołęce supernowoczesnego szpitala. Już jesienią tego roku dyrekcja planuje przenieść większość oddziałów ze "starego" szpitala, do nowoczesnego budynku przy alei Jana Pawła II. Inwestycja pochłonęła już około 200 mln złotych. Do jej całkowitego ukończenia potrzebne jest jeszcze - ok. 120 mln zł.
Dyrekcja podzieliła przeprowadzkę na dwa etapy. Pierwszy planowany jest na jesień tego roku.
Drugi - na koniec 2008 roku.

Jesienna przeprowadzka

W całym kompleksie budynków tworzących nowy szpital, do użytku zostaną oddane dwa.
- Do przygotowanego już siedmiopiętrowego obiektu "A" przeniesiemy wszystkie oddziały ze starego szpitala, z wyjątkiem oddziału psychiatrycznego i zakaźnego - tłumaczy Wojciech Miazga, dyrektor ostrołęckiego szpitala.
Równocześnie, w obiekcie "C", ruszy oddział pomocy doraźnej.
- Nie wyobrażam sobie szpitala bez izby przyjęć i szpitalnego oddziału ratunkowego. To podstawa
- zaznacza dyrektor Miazga. - Karetki będą wjeżdżały estakadą, którą już teraz można zobaczyć przy wejściu do przychodni.
Obok nowego szpitala, w miejscu gdzie kiedyś gromadzono hałdy węgla, ruszy nowoczesne, oświetlone stroboskopem lądowisko dla śmigłowców. Służba ratownictwa lotniczego będzie dostępna przez 24 godziny na dobę. A helikopeptery będą latać również w nocy i we mgle. Z Przasnysza, Makowa i Ostrowi ratownicy będą głównie transportować noworodki na intensywną terapię. Od nas do Warszawy polecą pacjenci z ciężkimi urazami, np. ze złamaniem kręgosłupa. Przelot do stolicy trwa tylko pół godziny. Nieopodal lądowiska powstał już parking na 300 miejsc.

Będzie kuchnia, będzie szpital

By przeprowadzka doszła do skutku w tym roku, najpierw w odpowiedni sprzęt trzeba wyposażyć... szpitalną kuchnię. Niebawem ogłosimy przetarg na jej wyposażenie.
- Mam nadzieję, że znajdziemy odpowiednią firmę, która szybko to zrobi - mówi dyrektor. - Nie wyobrażam sobie bowiem, że moglibyśmy rozpocząć działalność bez niej. Dowożenie jedzenia ze starej kuchni przy Sienkiewicza nie zdałoby egzaminu. Prędzej możliwa byłaby odwrotna wersja. W nowym szpitalu dzienna stawka na wyżywienie jednego pacjenta (9 zł) nie zmieni się, ale już teraz dyrekcja obiecuje, że jedzenie będzie zawsze ciepłe i podane estetycznie. Kuchnię i szpital łączą... podziemne korytarze. Właśnie nimi do łóżek pacjentów personel będzie dowoził posiłki.

Leśnej Góra to betka!

Najbardziej poszerzony zostanie oddział psychiatryczny (z 27 łóżek do 60) oraz wewnętrzny (o 15 łóżek).
Docelowo, we wszystkich oddziałach ma być w sumie 560 łóżek. To około 50 miejsc więcej niż dotychczas. Potrzeby ich zwiększenia są bardzo pilne.
- Nie ma dnia bez obowiązku przewozu pacjenta do szpitala w Choroszczy lub innej kliniki psychiatrycznej - mówi Miazga. - Zwiększenie liczby łóżek na tym oddziale to priorytet.
W nowych, przestronnych oddziałach standardem będą sale dwuosobowe z łazienką i prysznicem.
Nie będzie oddziału bez świetlicy dla pacjentów.
- Chorzy będą mogli swobodnie pograć sobie w karty przy stolikach, porozmawiać - mówi Włodzimierz Kucharski, dyrektor ds. medycznych w ostrołęckim szpitalu. - Atmosfera ma być lepsza niż w szpitalu z serialu "Na dobre i na złe" - żartuje. W każdej sali znajdzie się telewizor. Każdy pacjent będzie mógł skorzystać z internetu. Przy każdym łóżku będzie elektroniczny system przywoływania pielęgniarki. Wystarczy tylko nacisnąć guzik.
Nowością są tzw. sale dla VIP-ów. Jednoosobowe, z meblami przypomianającymi te domowe. Przygotowane z myślą o tych, którzy będą mogli sami opłacić swoje leczenie. Na razie jednak szpital nie może pobierać takich opłat.
- Ale jesteśmy przygotowani na wejście innych form ubezpieczeń - mówi dyrektor Kucharski W każdym oddziale znajdzie się klimatyzowana sala z łóżkami wzmożonego nadzoru medycznego.

"Raj" dla zawałowców

Pod koniec 2008 roku oddziały: dziecięcy i chorób płuc z obiektu "A" zostaną przeniesione do innego budynku i tym samym ustąpią miejsca dwóm całkowicie nowym w Ostrołęce oddziałom: rehabilitacji ogólnej (z 20 miejscami) i rehabilitacji kardiologicznej (z 17 łóżkami).
Z takich planów cieszy się Dariusz Karwowski, szef zakładu hemodynamiki w ostrołęckim szpitalu, specjalista kardiolog.
- Na oddział w większości trafiać będą ludzie po zawałach - mówi. - Pacjenci z zawałem nadal będą kierowani najpierw do nas, do zakładu hemodynamiki na zabieg. Później czeka ich tydzień na oddziale kardiologii. Ale cały proces leczenia osoby po zawale będzie uzupełniony jeszcze o tydzień pobytu na rehabilitacji kardiologicznej. Do tej pory w opiece kardiologicznej brakowało jednego oczka w łańcuszku. Teraz opieka kardiologiczna w Ostrołęce będzie kompleksowa, tak jak w szpitalach w Kanadzie czy USA. Poza tym, co ważne, pacjenci nauczą się jak powinni funkcjonować po przebytym zawale, jak się odżywiać, jak ćwiczyć. Chorzy przejdą dodatkowe badania i testy wydolnościowe.
Budowę "nowego" szpitala rozpoczęto w 1985 roku. Przez pierwsze osiem lat tempo budowy było bardzo wolne. Mimo wcześniejszych zapewnień, szpital dostawał za mało pieniędzy. W 1994 roku inwestycja zaczęła być finansowana z budżetu państwa, od 2000 r. - w ramach kontraktu wojewódzkiego. W 2005 r. szpital po raz pierwszy dostał na budowę szpitala aż 40 mln złotych z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego - z budżetu Mazowsza. W minionym roku blisko 50 mln. zł, podobnie środki trafią do szpitala również w tym roku.

Potrzebuję 30 nowych lekarzy i 100 pielęgniarek

Rozmowa z dyrektorem szpitala w Ostrołęce, Wojciechem Miazgą TO: - Możliwość leczenia pacjentów w nowoczesnych oddziałach nareszcie staje się coraz bliższa. Czy jest coś, o co Pan, jako dyrektor, mógłby się obawiać po przeprowadzce do nowego szpitala? W. Miazga: - Najbardziej przeraża mnie wizja braku lekarzy i pielęgniarek. Już dawno na naszej stronie internetowej zamieściliśmy dla nich ogłoszenie o pracę. Jak na razie pozostaje ono bez odzewu. W tym roku na staż zgłosiło się do nas tylko dwóch lekarzy. To bardzo mało. Tymczasem nowe oddziały będą wymagały więcej kadry. Docelowo przydałoby się powiększyć kadrę lekarską o około 30 osób (20 proc.), a pielęgniarek zatrudnić jeszcze około 100 (więcej o 30 proc.). Dwie pielęgniarki na olbrzymiej przestrzeni oddziału nie będą w stanie dotrzeć do pojedynczego pacjenta wtedy, kiedy by sobie tego życzył. Niektórzy się śmieją, że tylko hostessy na wrotkach będą w stanie zdążyć.
- Jak szpital planuje sobie poradzić z tym problemem?
- Przygotowaliśmy się do takiej ewentualności. W tym celu zainstalowany jest automatyczny system przywoływania pielęgniarki. Siostry będą się logować wchodząc i wychodząc z danego pomieszczenia. Kiedy pacjent naciśnie guzik, system zawiadomi głosowo pielęgniarkę. Wskaże, do której sali ma przyjść.
- W Ostrołęce działa filia Akademii Medycznej i kierunek pielęgniarstwo. Może to jest miejsce skąd można pozyskać nową kadrę?
- Z tego co wiem, w tym roku, jesienią szkoła wyda pierwsze absolwentki tego kierunku. Wiem też, że nie wszystkie chcą pracować w wyuczonym zawodzie. Tylko niektóre do nas trafią. A następne absolwentki pojawią się dopiero za trzy lata. Tu nie ma płynności.
- Biały personel ucieka z Ostrołęki za granicę?
- W ciągu dwóch lat wyjechało trzech naszych lekarzy. Wiem, że jeden z nich nie wróci tu na pewno. Lekarzy jest coraz mniej. Patrzę z przerażeniem na to, co dzieje się np. na nocnym dyżurze ambulatoryjnym. Jeden lekarz musi przyjąć jednorazowo około 100 pacjentów. To zadanie ponad siły. A najgorsze jest to, że nie mogę zwiększyć obsady lekarskiej na dyżurze. Wszyscy są przeładowani pracą. Gdybym mógł dodać na dyżur drugiego lekarza, nie wahałbym się ani chwili.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki