Przez lata próbowano utworzyć muzeum w Ostrowi Mazowieckiej. Bezskutecznie.
Wczoraj zaproszono dziennikarzy na konferencję prasową poświęconą utworzeniu Muzeum Garnizonu i Ziemi Ostrowskiej. To mocno zaawansowane przedsięwzięcie, z oficjalnym zezwoleniem ministra kultury na funkcjonowanie i zatwierdzonym statutem.
Muzeum mieścić się będzie w hotelu "17" przy ul. Lubiejewskiej. Należy on do Marzeny i Zbigniewa Banaszków, którzy zaadaptowali na hotel spichlerz wybudowany w 1941 roku przez Niemców.
- To właściciele hotelu wpadli na genialny pomysł utworzenia tu prywatnego muzeum - mówi Andrzej Mierzwiński, kustosz powstającego muzeum. - Spełniło się w ten sposób marzenie wielu pokoleń ostrowiaków.
Andrzej Mierzwiński znany jest z tego, że pasjonuje go historia. Dzieje regionu zna na wyrywki, szczególnie interesuje go aspekt militarny historii. W swoim domu zgromadził wiele cennych eksponatów, które teraz będą w nowym muzeum.
Oczywiście, to tylko część tego, co będzie wyeksponowane w nowej placówce, bo eksponatów wciąż przybywa (obecnie jest ich już około 1500), a właściciele i kustosz mają wiele ciekawych pomysłów.
- Nie chcemy, aby to był magazyn starych rzeczy, ale miejsce, gdzie bardzo ciekawie można będzie uczyć historii - mówi Andrzej Mierzwiński. - Dlatego planujemy organizować tu lekcje historii wśród przedmiotów historycznych.
Muzeum jeszcze nie ma, ale specjalnie dla dziennikarzy przygotowano ciekawe eksponaty, o których z pasją opowiadali Andrzej Mierzwiński i Zbigniew Banaszek.
- To muzeum zrobiliśmy nie dla pieniędzy, ale z myślą o młodych ludziach i o naszych dzieciach - mówi Marzena Banaszek. - Młodzi niewiele wiedzą o historii, a przecież to taka ważna rzecz.
W muzeum będzie też kącik poświęcony Grodnu. Firma Banaszków ma podpisane umowy z wieloma przedsiębiorstwami turystycznymi na Białorusi, Zbigniew Banaszek utrzymuje żywe kontakty z mieszkającymi tam Polakami. To dzięki nim ma wiele eksponatów związanych z Grodnem.
Otwarcie muzeum będzie jeszcze w tym roku.
Niebawem właściciele i kustosz muzeum zwrócą się do samorządów, wojska, policji, instytucji z propozycją współpracy. Proszą też za naszym pośrednictwem wszystkich, którzy mają pamiątki z dawnych lat, o ich przekazanie. Jeśli ktoś nie chce ich oddać, może je po prostu wypożyczyć nowemu muzeum. Warto, aby obejrzeli je także inni.
Więcej przeczytasz o tym w najbliższym papierowym wydaniu To
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
