Będzie można pohandlować

Obecnie takich punktów jest 21, radni postanowili, że ma być ich 30. Czy tak się rzeczywiście stanie? Wszystko zależy od wojewody mazowieckiego. Jeżeli wojewoda nie zgłosi zastrzeżeń, uchwała zwiększająca liczbę sklepów z wódką stanie się prawomocna i zacznie obowiązywać.
Pytanie, czy alkoholowa uchwała miejskich radnych wejdzie w życie, jest zupełnie zasadne, ponieważ w1997 roku wyszkowscy radni miejscy próbowali zwiększyć limit z 21 na 24 i wówczas ich uchwałę uchylił wojewoda ostrołęcki jako sprzeczną z ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.
Sprzedaż alkoholu w Wyszkowie budzie wiele sporów, głównie ze względu na to, że chętnych do sprzedawania wysokoprocentowych napojów jest więcej niż miasto może wydać koncesji.
Od kilku miesięcy właściciel sklepu Biały Dom Wojciech Chodkowski toczy boje z władzami miejskimi, które odmawiają mu przyznania koncesji na handel alkoholem. Chodkowski już po raz drugi zaskarżył do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Ostrołęce decyzję wyszkowskiego Zarządu Miasta odmawiającą mu pozwolenia na sprzedaż wysokoprocentowych alkoholi. SKO znowu uchyliło decyzję zarządu miejskiego i skierowało tę sprawę do ponownego rozpatrzenia.
Taka sytuacja już raz miała miejsce. Na początku roku Wojciech Chodkowski zaskarżył postanowienie zarządu miejskiego w Wyszkowie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Ostrołęce i postanowienie to zostało uchylone oraz skierowane do ponownego rozpatrzenia. Zarząd rozpatrzył sprawę ponownie, i nie wydał koncesji uzasadniając odmowę brakiem limitów.
SKO stwierdziło, że organ pierwszej instancji podał nieprawdę, że na dzień wydania opinii, tj. 6 lutego wyczerpany był limit punktów sprzedaży, skoro w tym samym dniu pozwolenia zostały wydane. Gdyby limit w istocie był wyczerpany, nikt nie mógłby uzyskać pozwolenia.
W postanowieniu SKO czytamy również, że nie widzi ono żadnych innych przyczyn, dla których Wojciech Chodkowski nie miałby otrzymać pozwolenia na sprzedaż wysokoprocentowych alkoholi. Jednakże jedyne, co może w takiej sytuacji uczynić Samorządowe Kolegium Odwoławcze, to skierować sprawę do ponownego rozpatrzenia przez zarząd miejski. Ostateczna decyzja w sprawie zezwolenia na sprzedaż alkoholu należy do jednoosobowego organu - burmistrza, po zasięgnięciu opinii zarządu, która nie musi być dla niego wiążąca.