W pierwszym odcinku na żywo Bartosz tańczył jazz, w duecie z Hanią Szychowicz. Jak ocenili go jurorzy?
- Bartek, nie cierpię tancerzy, którzy tylko podnoszą laski i na dodatek mają sztywne plecy. Zabrakło techniki, rozluźnienia i wejścia w ten układ. Miałeś dziewczynę, której nie pokochałeś w tym układzie. Szkoda - skomentował występ ostrołęczanina Maciej Gleba.
- Przede wszystkim, pierwszą trudnością, z którą musieliście się zmierzyć to pierwszy live, potworny stres, strasznie ciężka choreografia. Oczywiście, były niedociągnięcia, tutaj się wyjątkowo, ostatni raz w życiu zgadzam odrobinę z Glebą co do tego, że zawsze można lepiej. Było bardzo dobrze - powiedział Michał Piróg.
Cztery pary zdobyły awans do drugiego odcinka. Nie było w tym gronie Hani i Bartka. Zatańczyli solówki (tak jak pozostała czwórka uczestników).
- Jak się czujesz na naszej scenie - prowadząca program Patricia Kazadi zapytała zdyszanego Bartosza.
- Wspaniale się czuję. Jest fenomenalnie, dziękuję wszystkim. Było dla mnie dużym zaszczytem zatańczyć tutaj - powiedział.
- A co, już odchodzisz? - zareagowała Patricia.
- Nie, chciałbym jeszcze raz zatańczyć - odparł Bartek.
I będzie miał tę szansę już za tydzień! Oglądajcie YCD i głosujcie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
