Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bandyci grozili im pobiciem i śmiercią. Nie dali się zastraszyć

Beata Bebenkowska
bb
Dwa małżeństwa z gminy Jednorożec przeżyły dramatyczne chwile. Dwóch zakapturzonych mężczyzn groziło im pobiciem, a nawet śmiercią, jeżeli nie oddadzą im pieniędzy. Państwo Seferynowie i Mikulscy nie dali się jednak zastraszyć

Dwóch młodych mężczyzn w wieku 16 i 17 lat napadło na dwie rodziny w Lipie i Obórkach. Żądali pieniędzy. Starsze małżeństwa jednak pieniędzy nie dały, co więcej, z pomocą dzieci, zatrzymały bandytów grożących im śmiercią.

Do zdarzenia doszło 7 lutego. O tym, co się wydarzyło tego wieczoru opowiedział nam Edward Seferyn, 68-letni mężczyzna mieszkający wraz z żoną i synem w skromnym domu w środku wsi w Lipie.

- Była 19 godzina. Leżałem już z żoną w pokoju, gdy usłyszałem stukanie do drzwi. Te drzwi do sieni są bardzo grube i rzadko słychać kiedy ktoś puka, więc wiedziałem, że to ktoś obcy. Pomyślałem jednak, że może ktoś się zgubił, potrzebuje jakiejś informacji - mówi pan Edward.- Otworzyłem drzwi, a wtedy dwóch mężczyzn weszło do sieni. Byli zakapturzeni i krzyczeli, że chcą pieniędzy. To im powiedziałem, że ja pieniędzy na rozdawanie to nie mam. Nie bałem się tak bardzo, bo widziałem, że to bardzo młode osoby.

- Żona spała w pokoju, nawet nie wiedziała co się dzieje. Pozapalałem światła w domu i zacząłem krzyczeć, więc oni szybko uciekli - pan Edward kręci głową. - Robić się nie chce, to niestety takie pomysły przychodzą młodym do głowy. Tego jednego to nawet rozpoznałem, jest z Lipy. Nie wiem, co oni sobie myśleli, ale na szczęście do niczego złego nie doszło. A to zaczyna się właśnie od takich drobnych rzeczy, potem można robić gorsze rzeczy. W momencie, kiedy zapalałem światła i krzyczałem właśnie wracał do domu syn, to pewnie też ich wystraszyło. Na spokojnie zadzwoniliśmy na policję. Cieszę się, że wszystko dobrze się skończyło i nikomu nie stała się żadna krzywda.

Młodzi bandyci, gdy nie udało im się wyciągnąć pieniędzy od pana Edwarda, ruszyli do Obórek, gdzie postanowili napaść na Irenę i Franciszka Mikulskich, starsze małżeństwo. Tu jednak bandyci, zamiast otrzymać żądane pieniądze, dzięki prawidłowej reakcji pani Ireny i pana Franciszka, zostali zatrzymani.

Więcej na ten temat przeczytasz w papierowym wydaniu Tygodnika w Przasnyszu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki