Blisko 100 osób bawiło się w sobotę na balu charytatywnym "U Sarnowskich". Podobnie jak podczas ubiegłorocznej edycji, nie zabrakło osób reprezentujących samorządy, instytucje i szkoły. A wszystko, by pomóc dwóm dzielnym chłopcom - cichym bohaterom tegorocznego balu:
Miłosz Popławski z Dąbrowy Wielkiej (pow. wysokomazowiecki)
Ma trzy lata i walczy z naczyniakiem limfatycznym. Potrzebuje pieniędzy na kosztowne leczenie specjalistyczne w niemieckiej klinice w Eberswalde. Chłopiec jest obecnie wspierany przez Szkolne Koło Wolontariatu przy Zespole Szkół Zawodowych im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Czyżewie.
- Gdy rodzic dowiaduje się, że jego dziecko choruje i że jest to nowotwór, cała rodzina przeżywa ciężkie chwile - mówi tata Miłosza. Zmiany nowotworowe zostały zdiagnozowane u chłopca, gdy miał osiemnaście miesięcy. - Naczyniak pojawił się na początku w obrębie szyi. Guz pojawił się nagle i sami go zauważyliśmy. Nie zwlekając, pojechaliśmy wieczorem na pogotowie i dzięki poprawnej diagnozie i odpowiedniemu skierowaniu, zostaliśmy bezpiecznie poprowadzeni dalej. Jako młodzi rodzice byliśmy zdani na pomoc i wsparcie innych. Jesteśmy wdzięczni za wszystko, co otrzymaliśmy do tej pory. Dzięki pięciu zabiegom, które przeszedł nasz syn, widzimy znaczną poprawę. W tej chwili może już funkcjonować prawie tak, jak jego rówieśnicy. Są jednak momenty, gdy choroba daje o sobie znać. Naczyniaki co jakiś czas odrastają i znów go nękają. Chcielibyśmy, by mógł być leczony w niemieckiej klinice w Eberswalde, która specjalizuje się w leczeniu tego typu przypadków.
Szymon Pawlak z Prostyni (pow. ostrowski)
To 12-latek cierpiący na autyzm. Potrzebuje terapii w komorze hiperbarycznej oraz sfinansowania leczenia słuchu metodą Tomatisa. Chłopiec jest obecnie wspierany przez Stowarzyszenie Ludzie z Pasją.
- Szymon został zdiagnozowany, gdy miał cztery latka - mówi mama chłopca. - Od tamtej pory zaczęła się walka o jego lepsze funkcjonowanie. Jeździmy na wszelkiego rodzaju terapie, niestety większość z nich jest bardzo kosztowna, dlatego cieszymy się, że znaleźli się ludzie o wielkim sercu, którzy chcą pomóc.
- Chcielibyśmy również rozpocząć terapię komórkami macierzystymi w Lublinie - dodaje tata chłopca, mówiąc o dalszych planach leczenia. - Czekamy na nią już dwa lata i mamy nadzieję, że uda się jeszcze w tym roku.
Na czym polega leczenie komórkami macierzystymi?
- To seria kilkugodzinnych spotkań, podczas których komórki podawane są w kroplówce. Aby terapia mogła się udać, takich sesji musi się odbyć co najmniej 30 - tłumaczy mama chłopca. Jedna sesja kosztuje blisko 600 złotych.
II Bal Charytatywny zakończony sukcesem!
16 100 zł – to kwota, którą udało się zebrać podczas wydarzenia.
- Dzięki Państwa pomocy Miłosz i Szymon wezmą udział w terapiach, które przybliżą ich do normalnego funkcjonowania - mówią organizatorzy.
Organizatorem II Balu Charytatywnego było Szkolne Koło Wolontariatu przy Zespole Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Czyżewie, Ostrowskie Stowarzyszenie „Ludzie z Pasją”, DJ Michał Rawa, oraz Restauracja „U Sarnowskich”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?