Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Azbest fruwał na Kopernika

M. Bubrzycki
To z tego domu zrywano eternit bez zachowania zasad bezpieczeństwa
To z tego domu zrywano eternit bez zachowania zasad bezpieczeństwa M. Bubrzycki
W centrum miasta zrywano z dachu eternit bez zachowania niezbędnych zasad. Z redakcją skontaktował się w tej sprawie mieszkaniec Ostrołęki.

- Chciałem poinformować, że na ul. Kopernika w sposób urągający jakimkolwiek zasadom zrywany był azbest z budynków jednorodzinnych nad sklepami Kontrast i w pobliżu. Próbowałem rozmawiać na ten temat z urzędnikami: panem Szczapą, panem prezydentem, ale nie wyciągają żadnych wniosków. Pracownicy zrzucają od samego rana ten azbest i to w samym centrum miasta. Proszę się tym zainteresować - alarmował mężczyzna.
Niestety, gdy poszliśmy na ul. Kopernika, zrywanie eternitu z dachu dwóch sąsiednich budynków w tzw. szeregowcu, zostało już zakończone.
- Do nas także telefonował mieszkaniec miasta w tej samej sprawie - mówi Tadeusz Szczapa, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. - Od razu nasi pracownicy udali się we wskazane miejsce, ale zdejmowanie eternitu zostało już zakończone, więc nie byliśmy w stanie stwierdzić, jak ono się odbywało. Każda wymiana pokrycia dachowego, nie tylko wykonanego z eternitu, wymaga zgłoszenia w wydziale budownictwa Urzędu Miasta, a obaj właściciele domów nie zrobili tego. Nie zabezpieczyli też przyległego chodnika i z tych powodów ukarano ich mandatami i wydano postanowienie o wstrzymaniu robót. Zostaną one odwieszone, jeśli właściciele wyeliminują nieprawidłowości. Gdybyśmy stwierdzili, że zdejmowanie eternitu odbywa się wbrew zasadom, mandaty byłyby na pewno wyższe. Powinna to wykonywać wyspecjalizowana firma. Z informacji uzyskanych od pracowników z tej budowy wynika, że jeden z nich ma doświadczenie w tego typu pracach. Na właścicielu ciąży także obowiązek utylizacji zdjętego z dachu eternitu.

Dach w ujęciu ekologicznym

A może by tak zmienić dach? Taki pomysł przyszedł mi do głowy wraz z nadejściem wiosny. Od kilku lat, drobnymi kroczkami realizuję poważną inwestycją, jaką jest budowa domu. Konkretniej, wykańczanie obiektu, który był zbudowany na początku lat 90.
Do tej pory wszystko przebiegało sprawnie. Kiedy padło hasło wymiany dachu… zaczęły się schody. Bo dach jest pokryty eternitem. Wiedząc, że są to płyty azbestowe i nie można ich usunąć ot tak, a do tego trzeba jeszcze je wywieźć na specjalne składowisko, zaczęłam, najpierw w internecie, szukać informacji na temat sposobu realizacji tego przedsięwzięcia i kosztów. Pierwsze, do których dotarłam, przyprawiły mnie o zawrót głowy. Jedna z warszawskich firm, zajmująca się zdejmowaniem i utylizacją eternitu oszacowała, że praca na dachu o powierzchni 100 m kw. to koszt ok. 5 tys zł!
Postanowiłam więc sprawdzić, czy na terenie powiatu ostrołęckiego działają takie firmy, a jeśli tak, to jakie mają stawki. W Starostwie Powiatowym w Ostrołęce otrzymałam listę firm (Urząd Miasta dysponuje własną). Jest ich 49 i są to podmioty m.in. z Warszawy, Białegostoku, Gostynina, Łodzi, Piotrkowa Trybunalskiego, Poznania, ale są także z Ostrołęki, Baranowa, Przasnysza czy Ostrowi Mazowieckiej. Od jednego z wykonawców usłyszałam, że zdjęcie eternitu i utylizacja będzie mnie kosztować ok. 2 tys. zł, a to nieco ponad 10 proc. szacunkowych kosztów inwestycji. Pomyślałam, że skoro inwestuję w środowisko naturalne pozbywając się niebezpiecznego odpadu, to może dostanę dofinansowanie. Dzwonię do Urzędu Gminy. Po kilku chwilach rozmowy mina mi rzednie. Nic z tego, bo gmina nie ma na ten cel pieniędzy. Ale urzędnik podpowiada, że może powinnam się skontaktować z Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska, który przecież udziela dotacji bądź pożyczek na proekologiczne inwestycje. Dyrektor ostrołęckiej delegatury Tadeusz Romanowski nie ma jednak dla mnie dobrych wiadomości.
Owszem, o dofinansowanie można się starać, ale tylko w zakresie usuwania i utylizacji eternitu. Wnioski przyjmowane są do końca kwietnia, te od osób prywatnych rozpatrywane będą po wakacjach. Trzeba dostarczyć sporo dokumentów, no i nie ma żadnej gwarancji, że w przyszłorocznym budżecie Funduszu znajdą się pieniądze na takie indywidualne potrzeby. Ja się zniechęciłam, ale kilka osób już wnioski złożyło. Cały czas zbieram opinie. Słyszę, że chyba zwariowałam, żeby takie dobre płyty z eternitu wyrzucać na śmietnik i że na pewno, gdy zostaną zdjęte z dachu, ktoś je ode mnie weźmie z pocałowaniem w rękę.
Inny rozmówca stwierdził, że jestem nadgorliwa, bo jego sąsiedzi w ostatnich latach "w biały dzień" zrzucali z dachów eternit i nikt im nic nie zrobił. Generalnie, większość ludzi, z którymi rozmawiam, puka się w czoło. Ja natomiast uważam, że przepisy trzeba respektować. Jedyny minus to dodatkowy koszt, który muszę z tego tytułu ponieść jako inwestor. A co by było, gdyby ktoś został przyłapany na gorącym uczynku podczas zdejmowania z dachu eternitu, bez stosownych zezwoleń i decyzji administracyjnych? Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, który przyjedzie na kontrole, może wlepić mandat w wysokości 500 zł i nałożyć karę grzywny do 5 tys zł. Zgadzam się z opinią pewnej osoby, która stwierdziła, że tak naprawdę, ludzie którzy przez wiele lat kładli na własne dachy eternit i robili to w dobrej wierze, zostali nabici w butelkę. Bo nie dość, że kiedyś płacili za ten "materiał budowlany", to teraz muszą zapłacić za pozbycie się go. Wcale się nie dziwię, że idzie to tak opornie, choć do 2032 roku, zgodnie z zaleceniami UE, Polska powinna się całkowicie pozbyć azbestu.
14 maja 2002 roku Rada Ministrów przyjęła program usuwania azbestu i wyrobów zawierających azbest. Na papierze wszystko jest w porządku. Jak wygląda praktyka, przekonałam się na własnej skórze.

Co to jest azbest?

Azbest posiada unikalne właściwości chemiczne i fizyczne, takie jak odporność na bardzo wysokie temperatury, odporność na działanie chemikaliów, kwasów, zasad, wody morskiej. Charakteryzuje się także dużą sprężystością i wytrzymałością mechaniczną. Cechy te spowodowały, że znalazł zastosowanie w różnorodnej produkcji, w tym materiałów budowlanych. Chorobotwórcze działanie azbestu powstaje w wyniku wdychania włókien, zawieszonych w powietrzu. Dopóki włókna nie są uwalniane do powietrza i nie występuje ich wdychanie, wyroby z udziałem azbestu nie stanowią zagrożenia dla zdrowia. Trwałość eternitu
Wszyscy znani producenci płyt azbestowo-cementowych, stosowanych przede wszystkim w budownictwie, określali czas użytkowania swoich wyrobów na 30 lat. Dla płyt niemalowanych największa korozja i uwalnianie włókien azbestu powstaje w okresie 25 do 35 lat użytkowania. Jednak przy kryciu dachów występowały liczne błędy montażu powodujące pękanie płyt oraz ich odkształcanie, co skutkuje krótszym okresem ich eksploatacji. Ile azbestu jest na ostrołęckich dachach
W Ostrołęce, inwentaryzację dachów zrobili w 2005 roku pracownicy wydziału gospodarki komunalnej Urzędu Miasta. Eternitu falistego doliczyli się ponad 175 tys. m kw., eternitu płaskiego 3600 m kw. Najwięcej na osiedlu Stacja - 52,5 tys. m kw. W powiecie ostrołęckim nie ma kompleksowych danych. Informacje, które posiada Inspektorat Nadzoru Budowlanego pochodzą od mieszkańców, a tylko nieliczni je podali. Zgłoszono zaledwie 189 budynków prywatnych, na których znajduje się 405,6 m kw. eternitu. W ewidencji figurują także 34 obiekty użyteczności publicznej (93 tys. m kw. eternitu), 31 obiektów przemysłowych (4,7 tys. m kw.) i 348 gospodarczych (82,8 tys. m kw.).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki