Jak się okazało, był to dopiero początek. Kiedy naprawiono rurę na Piłsudskiego, kolejne awarie wodociągów miały miejsce przy dworcu PKS, na ul. Leszno i Witkiewicza.
- Naprawa wodociągu przy PKS trwała cały dzień, od 7 rano do północy- mówi nam prezes Strześniewska.- O 21.00 mieszkańcy tej okolicy mieli ponownie włączoną wodę. Musieliśmy rozkopać sześć metrów chodnika, gdyż woda wycieka w innym miejscu niż była usytuowana sama usterka. Prace utrudnia mróz, ziemia jest zmarznięta.
W piątek pękły kolejne rury: na Joselewicza, Św. Wojciecha, na os. Starzyńskiego, na Nadrzecznej.
- Pracownicy zostali podzieleni na dwie ekipy i starają się jak najszybciej usuwać awarie. Jednak prosimy mieszkańców o zrozumienie, woda musi być odłączana na jakiś czas. Niestety trzeba się także przygotować, że takich awarii będzie więcej i potrwają do wiosny- tłumaczy pani prezes i zapewnia, że Miejski Zakład będzie usuwał awarie nawet w niedziele.
Burmistrz także ostrzega i apeluje:
- Ze względu na niskie temperatury należy się spodziewać wystąpienia kolejnych awarii wodociągów. Miejski Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej będzie się starał usuwać awarie w jak najszybszym terminie, ale związane to będzie z wyłączeniem wody w niektórych rejonach. Dlatego uprzejmie proszę o ewentualne utrzymywanie zapasu wody pitnej- przeprosił także za niedogodności, które są niezależne od miasta.
Rury pękają jedna po drugiej. Tak będzie aż do wiosny
Do pierwszej awarii wodociągu doszło we wtorek około godziny 7. Ulica Piłsudskiego w jednej chwili zmieniła się w rzekę. W tym miejscu biegnie bowiem jeden z dwóch głównych wodociągów przesyłowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?