Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Awantura o nieletnich przestępców

Magda Mrozek
Policja zarzuca dyrektorom, że nie informują jej o przestępstwach popełnianych na terenie szkół.

166 przestępstw popełnili w ubiegłym roku nieletni sprawcy na terenie gminy Wyszków. 28 z nich trafiło przed sąd. Do zdecydowanej większości popełnionych przez nieletnich wymuszeń, rozbojów i kradzieży miało dojść na terenie wyszkowskich szkół, głównie gimnazjów - tak twierdzi policja. Dane przedstawiane przez szkoły i nadzorujący je samorząd miejski różnią się znacząco. Na tym tle doszło w ostatnich dniach do poważnego konfliktu między kierownictwem Komendy Powiatowej Policji ,a władzami miasta, które broniły szkół. Oburzenia nie kryją także dyrektorzy wyszkowskich gimnazjów. Czują się pokrzywdzeni słowami policji.

Sprawa wzięła swój początek z sesji Rady Miejskiej, która odbyła się 29 marca. Gościem radnych był zastępca komendanta powiatowego policji, Sylwester Gąsiewski. Jak co roku przedstawiał on informacje o stanie bezpieczeństwa i porządku publicznego na terenie gminy Wyszków. Komendant przytoczył dane dotyczące liczby i kategorii popełnionych przestępstw oraz ich wykrywalności w 2011 roku. Dane te wzbudziły niepokój w radnym Wojciechu Chodkowskim. Z jego wyliczeń wynikało bowiem, że od 2009 roku w gminie Wyszków systematycznie rośnie liczba najpoważniejszych przestępstw - rozbojów, kradzieży, wymuszeń rozbójniczych - przy jednoczesnym spadku wykrywalności ich sprawców.

Tak wynika zresztą z danych prezentowanych przez komendanta na sesji. W zakresie rozbojów, wymuszeń i kradzieży rozbójniczych nastąpił wzrost w porównaniu z 2010 roku z 40 takich zdarzeń do 162! Liczba kradzieży mienia wzrosła z 238 do 333, a kradzieży z włamaniem ze 199 do 204. Komendant Gąsiewski wyjaśnił, że na tak znaczący wzrost rozbojów i wymuszeń miała wpływ tzw. wieloczynowa sprawa wymuszeń rozbójniczych popełnianych przez nieletnich w jednej ze szkół na terenie Wyszkowa, chodziło mu o Gimnazjum nr 1.

- Na ulicach nie jest bardziej niebezpiecznie, bo przestępczość jest popełniana w szkołach, nie na ulicach - powiedział Sylwester Gąsiewski.
Na słowa te zareagował wiceburmistrz Adam Warpas.
- Z naszych danych wynika, że nie nastąpił progres przestępczości w szkołach - powiedział. Dodał, że policja ma wpływ na sytuację w szkołach, gdyż w komendzie działa zespół ds. nieletnich. Wypomniał też komendantowi, że patroli policji nie widać w miejscach uznawanych za szczególnie niebezpieczne w mieście, tam, gdzie gromadzi się młodzież.
- Jeżeli mówię, że do wymuszeń rozbójniczych i rozbojów dochodzi w szkołach, to wiem, o czym mówię. Myślę, że ja mam dobre dane - nie krył zdenerwowania komendant. - Cieszę się, że takie przestępstwa są ujawniane, a nie zamiatane pod dywan - dodał.
Rozładować napięcie próbował burmistrz Grzegorz Nowosielski.

- Chcemy dmuchać na zimne, bo pamiętamy, jak było 10 lat temu z bezpieczeństwem w Wyszkowie. Ze względu na bolesne doświadczenia mamy prawo reagować, zadawać pytania, jeśli obserwujemy wzrost pospolitej przestępczości. Dlatego pomagamy policji jak możemy i nadal będziemy to robić - zapewniał burmistrz.

Dyskusja na sesji zakończyła się, ale prawdziwa burza rozgorzała tak naprawdę dopiero po sesji. Komendant Gąsiewski poczuł się urażony słowami zastępcy burmistrza.
- To tak, jakby zarzucono mu mówienie publicznie nieprawdy - bronił swojego zastępcy komendant policji Adam Krzemiński.
Oliwy do ognia dodało oświadczenie prasowe wydane przez komendanta Sylwestra Gąsiewskiego oraz zwołana przez niego w ubiegłym tygodniu konferencja prasowa. Mimo, iż komendant zapewnia, że na spotkaniu z Adamem Warpasem panowie wyjaśnili sobie wszelkie wątpliwości i rozbieżności stanowisk, jednocześnie Sylwester Gąsiewski nazywa wypowiedź burmistrza z sesji "nieprzemyślaną i nieodpowiedzialną". Komendant ujawnił też dane dotyczące przestępczości nieletnich, których wcześniej policja nie upubliczniała.

- Tak, jak mówiłem na sesji, do zdecydowanej większości zdarzeń z kategorii rozbojów i wymuszeń rozbójniczych dochodzi w szkołach, przede wszystkim w gimnazjalnych - mówi komendant Sylwester Gąsiewski. - W ubiegłym roku również tak było. Do Sądu Rodzinnego i Nieletnich przesłaliśmy postępowanie, gdzie przedstawiono kilkadziesiąt zarzutów nieletnim dokonującym tego typu zdarzeń m. in. w Gimnazjum nr 1 w Wyszkowie. W innej podobnej sprawie były zarzuty w Gimnazjum nr 3. Łącznie w 2011 roku na terenie miasta i gminy Wyszków 28 nieletnich popełniło 166 przestępstw. W 2010 roku - 23 nieletnich popełniło 33 przestępstwa, w 2009 roku 62 nieletnich popełniło 49 przestępstw. Jeśli mówimy o wykrywalności wśród nieletnich, to wynosi ona 100 procent, gdyż każdy czyn ujawniony jest czynem wykrytym. Przecież nie można stwierdzić, że przestępstwo niewykryte popełnili nieletni. Do rozbojów i wymuszeń rozbójniczych dochodzi nie tylko w szkołach wyszkowskich. W roku ubiegłym takie zdarzenie miały miejsce również w Gimnazjum w Brańszczyku, w 2010 roku w Gimnazjum w Długosiodle, a w tym roku zakończyliśmy sprawę z Gimnazjum w Rząśniku oraz sprawę w Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Wyszkowie. W sumie w 2011 roku na terenie całego powiatu 59 nieletnich popełniło 306 przestępstw. W 2010 roku 63 nieletnich popełniło 156 przestępstw.

Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu Głosu Wyszkowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki