Postępowanie to Prokuratura Rejonowa w Łomży prowadzi od lipca. - Cały czas zbieramy materiał dowodowy. Przesłuchaliśmy kilka osób, które dokonywały w internecie wpisów szkalujących pokrzywdzoną (tzw. hejtu). Wszystkie mają status świadka. Nikt jeszcze zarzutów nie usłyszał, a dochodzenie prowadzimy „w sprawie” - mówi prokurator rejonowa Karolina Szulkowska.
Dodaje, że na razie przełomu w sprawie brak, ale cały czas prowadzone są czynności. Odmawia odpowiedzi na pytanie, ile konkretnie osób już przesłuchano. Potwierdza tylko, że jeden z przesłuchanych pracuje w Urzędzie Miejskim w Łomży.
Zobacz także: Śledczy szukają prześladowców Muzyk. Z internetu
Sprawa dotyczy stalkingu, który oznacza uporczywe nękanie powodujące poczucie zagrożenia lub istotne naruszenie prywatności. Grozi za to do 3 lat więzienia.
- W internecie ludzie ciągle liczą na anonimowość i bezkarność. Stąd bierze się hejt, fake newsy i stalking. Wszystko jest kwestią motywacji. Są inspiratorzy, którzy wpuszczają COŚ do sieci celowo, bo jest to jakiś element planowo brudnej kampanii. Część ludzi te treści podchwytuje i bezrefleksyjnie rozsyła. Tym samym wpisuje się inspirowaną mowę nienawiści, która potem zaczyna żyć swoim życiem. Jest nie do zatrzymania - uważa dr Maciej Białous, socjolog Uniwersytetu w Białymstoku.
O ścigania internetowych prześladowców wniosła latem Agnieszka Muzyk, która jako kandydatka Prawa i Sprawiedliwości walczyła wtedy o fotel prezydenta Łomży. Przegrałą w drugiej turze z urzędującym włodarzem Mariuszem Chrzanowwskim.
Chcieliśmy zapytać prezydenta Mariusza Chrzanowskiego o przesłuchiwanego pracownika, ale wytłumaczył się brakiem czasu. I już nie oddzwonił.
Tu oglądasz: Dni wolne w 2019 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
