Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Atak zimy w USA. Temperatury sięgają minus 60 stopni Celsjusza. Zamknięte szkoły i urzędy, paraliż lotnisk

Kazimierz Sikorski
Atak zimy w USA. Rekordowe mrozy w Chicago. Temperatury sięgają minus 60 stopni Celsjusza. Zamknięte szkoły i urzędy, paraliż lotnisk
Atak zimy w USA. Rekordowe mrozy w Chicago. Temperatury sięgają minus 60 stopni Celsjusza. Zamknięte szkoły i urzędy, paraliż lotnisk Patrick Gorski/Xinhua News/East News
Atak zimy w USA. Już osiem osób zmarło z powodu niskich temperatur panujących w wielu regionach Stanów Zjednoczonych. W Dakocie północnej odnotowano w czwartek minus 54 stopnie Celsjusza, w niektórych regionach temperatura odczuwalna przekracza minus 60 stopni.

Dużą część Stanów Zjednoczonych zaatakowały potężne podmuchy zimy. W Chicago i w wielu rejonach Środkowego Zachodu odczuwalna temperatura przekracza minus 60 stopni Celsjusza! Oznacza, to że obecnie jest tam zimniej niż na Antarktydzie. Padają kolejne rekordy temperatur, władze apelują o ostrożność i rozwagę, bo może to być śmiertelna dla wielu zima.

Rekordowe mrozy w Chicago

Prawdziwym rekordzistą, jeśli chodzi o temperatury okazało się Chicago, gdzie niebawem ma paść rekord najniższej temperatury z roku 1871, czyli od czasu, gdy zaczęto robić takie pomiary. Ale, jak ostrzegają specjaliści, skutki mrozów - po których przyjdą niebawem duże opady śniegu - odczuwa w sumie sto milionów Amerykanów. Zdaniem miejscowych władz 55 milionów ludzi mogą dotknąć temperatury zagrażające życiu.

Arktyczne powietrze uderzyło głównie w zachodnią część Stanów Zjednoczonych. Zimno jest w Illinois, Iowie, Minnesocie, Północnej i Południowej Dakocie, Wisconsin oraz części Kansas, Missouri, Montany i Nebraski. Meteorolodzy zapowiadają, że śnieg i minusowe temperatury zawitają nawet do mieszkańców ciepłych stanów, takich jak Alabama czy Georgia. Wszystkiemu winny jest polarny wir, który obejmuje już niemal całą północ kraju.

Atak zimy w USA. Ogłoszono stan wyjątkowy

W tej sytuacji na Środkowym Zachodzie Stanów Zjednoczonych ogłoszono już stan wyjątkowy, zamknięto wiele zakładów pracy i szkoły. Mieszkańców prosi się o pozostanie w domach, a przebywanie na wolnym powietrzu należy ograniczyć do niezbędnego minimum, bo nawet pobyt dłuższy niż kwadrans grozi utratą zdrowia.

Amerykańska poczta zawiesiła z kolei dostarczanie przesyłek do sześciu stanów oraz części czterech kolejnych, w tym: Illinois, Iowy, Minnesoty, Północnej i Południowej Dakot oraz Wisconsin.

Silny mróz spowodował ogromne kłopoty na portach lotniczych. Najwięcej lotów odwołano z Chicago, w którym jest jedno z największych na świecie lotnisk. Do tych problemów mogą niebawem dojść kolejne związane z dużymi opadami śniegu.
Mimo powagi sytuacji wielu nie opuszcza poczucie humoru, w tym nawet stróżów prawa. W Illinois policyjny departament
"odwołał" wszystkie przestępstwa, jako skutek ogromnych mrozów, jak żartowano na Facebooku.

- Z powodu ekstremalnych mrozów i wiatru departament policji w Westchester odwołuje aktywność kryminalistów - napisał urząd na Facebooku. - Przestępcy, prosimy wziąć nasze uwagi do siebie, jest za zimno, bo popełniać teraz kryminalne czyny - pisała dalej policja, radząc pozostać popełniającym przestępstwa w domach, oglądać Netflix, wchodzić na specjalną internetową stronę FBI, by pomagać stróżom porządku w łapaniu przestępców.

Taka sytuacja potrwa prawdopodobnie do piątku, potem mrozy mają nieco odpuścić.

POLECAMY:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Atak zimy w USA. Temperatury sięgają minus 60 stopni Celsjusza. Zamknięte szkoły i urzędy, paraliż lotnisk - Portal i.pl

Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki