Ogromny prom jest składany, bo inaczej nie można by było go przewieźć. Jest podświetlany. Niektóre elementy mogą zaskakiwać, jak działka skrzydłowe z... długopisów.
- Do jakiegokolwiek sklepu nie wejdę, rozglądam się za czymś inspirującym. O, tutaj są wentyle od dętek - mówi modelarz.
Dwa inne nowe dzieła to zrobione w skali 1:1 astrotechy, czyli roboty, używane do pomocy pilotom i załodze statków kosmicznych. Najsłynniejszy z nich to A2-D2, który należał do Padme Amidali, potem do Obi-Wan Kenobiego, następnie do księżniczki Lei i jej brata.
Modelarz z Ostrołęki jest znany z autorskiej techniki. Skleja statki i maszyny z tysięcy małych kawałków kartonu, naklejanych jeden na drugim. Pierwszym modelem był Sokół Millenium Hana Solo, ma na koncie X-wingsa oraz trzy maszyny bojowe kroczące, czyli AT-AT-y, barkę Jabby, statek Kylo Rena, droidy bojowe, kilka astrotechów. Ze zdjęć robi fotomontaże, żeby lepiej pokazać staranność wykonania modeli.
- Ludzie nie wierzą, że to naprawdę karton i papier. Pokazuję wtedy wnętrza robotów - widać paski gazety... - mówi.
Po świętach jedzie na konkurs modelarzy, w maju pokaże modele na premierze "Hana Solo", najnowszego filmu z uniwersum "Gwiezdnych wojen".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?