W komitecie honorowym poparcia dla Jarosława Kaczyńskiego działają głównie członkowie i sympatycy PiS, osoby zaproszone do tego grona.
- Nas do utworzenia komitetu społecznego nikt nie namawiał, nikt nie zapraszał. To było z potrzeby serca, spontanicznego odruchu - mówili jego przedstawiciele Marek Głowacki i Mariola Dziemianowicz. - Uznaliśmy to za swój obowiązek. Są sytuacje, gdy milczenie nie jest cnotą, jest grzechem zaniechania. Trzeba się publicznie zdeklarować.
Komitet społeczny liczy około sześćdziesięciu osób. Jego przedstawiciele, wspólnie z członkami komitetu honorowego: Waldemarem Sobczakiem, Andrzejem Eychlerem i Adamem Warpasem, prowadzą kampanię na rzecz Jarosława Kaczyńskiego. Do tej pory były to plakaty wyborcze i msza za ojczyznę, która odbyła się w ubiegłą niedzielę. Wkrótce w kilku punktach miasta pojawią się punkty wyborcze w ramach tzw. akcji stolikowe. Sympatycy kandydata PiS będą rozdawać ulotki i materiały wyborcze Jarosława Kaczyńskiego oraz zachęcać do oddawania na niego głosu.
- Jarosław Kaczyński będzie pilnował wartości chrześcijańskich i spraw dotyczących rodziny - przekonuje Mariola Dziemianowicz.
- To prawy człowiek, najwybitniejszy polski polityk, prawdziwy patriota. Będzie kontynuował politykę śp. Lecha Kaczyńskiego - argumentował Waldemar Sobczak.
Poza promocją kandydata członkowie obydwu komitetów mają jeszcze jeden cel.
- Wspólnym chórem chcemy zaapelować o udział w wyborach. Zależy nam, by ludzie gremialnie poszli do wyborów - mówił szef PiS-u.
Goszczący na spotkaniu poseł Arkadiusz Czartoryski zapewniał, że w całej Polsce powstały setki podobnych komitetów poparcia.
- Wiele osób uaktywniło się po 10 kwietnia z patriotycznego obowiązku - podsumował.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?