Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ani to atrakcja, ani „wow”. Fontanna to... coś więcej

Piotr Ossowski
Śmiało, acz nieskromnie, mogę powiedzieć, że jestem ostrołęckim bywalcem. Ze względów zawodowych (choć nie tylko) bywam po prostu na wszelkiego rodzaju imprezach i wydarzeniach. I znów nieskromnie - lata praktyki swoje zrobiły. Przed imprezą jestem w stanie w miarę precyzyjnie określić, jaka będzie frekwencja. Ale nawet mnie zaskoczył tłum ostrołęczan, który ściągnął w czwartkowy wieczór przed scenę koło Kupca, żeby zobaczyć nową miejską atrakcję - fontannę.

Nie ściągnęła ich tu z pewnością świetna konferansjerka wiceprzewodniczącego Szczubełka. Nie zachęcił także zapowiadany „krótki program artystyczny” - tym bardziej, że o szczegółach wcześniej nie informowano. Czemu przyszli?

W sedno trafił prezydent Kotowski, który nie plótł bzdur o tym, jakie to ultranowoczesne urządzenie ta nasza fontanna - bo po prawdzie, to raczej standard, niż jakieś „wow”. Nie nazywał jej też atrakcją turystyczną. Bo, nie oszukujmy się, nikt specjalnie do Ostrołęki takiej atrakcji oglądać nie przyjedzie. Prezydent nazwał rzecz po imieniu - fontanna to miejsce spotkań.

Takich właśnie miejsc, takiej przestrzeni w Ostrołęce brakuje. Miejsc, do których można pójść i - jak kto woli - spotkać się, lub po prostu pobyć ze sobą. Pisałem o tym wielokrotnie - bolączką naszego miasta (nie tylko zresztą naszego) jest niezrozumienie, że miasto to nie tylko sklepy, domy, miejsca pracy i drogi je łączące.

Dawno już ludzkość wynalazła takie miejskie przestrzenie jak parki, bulwary, rynki, place. Dla mnie najjaskrawszym przykładem braku myślenia o przestrzeni jest posadowienie pomnika ofiar komunizmu na samym środku skweru Lecha Kaczyńskiego. Wystarczyło lekko go przesunąć, by stworzyć przestrzeń. Oby w przyszłości władza - jaka by nie była - więcej myślała o miejskiej przestrzeni, a nie tylko o tym jak połączyć nową drogą punkt A z punktem B.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki