Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrzej Kania: Jacek Kozłowski, wojewoda oszukuje ostrołęczan w sprawie obwodnicy Ostrołęki. Wojewoda odpiera zarzuty

Robert Majkowski
Andrzej Kania twierdzi, że wojewoda oszukał ostrołęczan twierdząc, że budowa obwodnicy Ostrołęki tuż tuż. Też oszukani, ale już przez ostrołęcki ratusz, czują się członkowie Społecznego Komitetu Protestacyjnego na rzecz Budowy Obwodnicy Ostrołęki

W maju 2014 roku Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju opublikowało raport z konsultacji społecznych projektu Dokumentu Implementacyjnego do Strategii Rozwoju Transportu do 2020 r. W nim uwzględniono dwa wnioski postulujące budowę obwodnicy Ostrołęki: Jacka Kozłowskiego, wojewody mazowieckiego, i Janusza Kotowskiego, prezydenta miasta.

Andrzej Kania: oszukuje się ostrołęczan

Zarówno miasto, jak i wojewoda otrąbili sukces, a ten ostatni na jednym z portali społecznościowych napisał nawet: Obwodnica Ostrołęki pozytywnie zaopiniowana przez Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju po przeprowadzeniu konsultacji Dokumentu Implementacyjnego. To otwiera drogę do włączenia jej na listę projektów rządowego Programu Budowy Dróg Ekspresowych i Autostrad.

Obwodnica Ostrołęki bliżej. Wojewoda i miasto ogłaszają sukces

M.in. tę wypowiedź wojewody bezlitośnie wypunktował na antenie radia OKO poseł Andrzej Kania.

- Słyszałem przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, jak jeden z kandydatów mówił, że praktycznie już maszyny wjeżdżają na plac budowy obwodnicy - mówił. - Wykonałem telefon do Ministerstwa Infrastruktury, a także do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad i tam nikt nic nie wiedział. Trochę smutek mnie ogarnął, że do własnych celów kampanijnych oszukuje się ostrołęczan.

Ivetta Biały: To niezgodne z prawdą

Na reakcję wojewody długo czekać nie było trzeba. W jego imieniu oświadczenie wydała Ivetta Biały, rzecznik prasowy Jacka Kozłowskiego, która przywołuje zapis o obwodnicy Ostrołęki we wspomnianym ministerialnym projekcie.

"Dość ściemy, walczyć będziemy", czyli kolejny protest na rondzie (zdjęcia)

- Zatem twierdzenie, że "obwodnica Ostrołęki nie powstanie", jak też sugerowanie, że "wojewoda kłamał", jest niezgodne z prawdą - wyjaśnia Ivetta Biały. - Ubolewam nad wprowadzaniem mieszkańców Ostrołęki w błąd, co dodatkowo wywołuje niepokoje społeczne. Choć dokument implementacyjny to jeszcze nie to samo, co gotowa strategia, to bez takiego wpisu realizacja obwodnicy Ostrołęki nie będzie możliwa. Wpis jest efektem zaangażowania wojewody Jacka Kozłowskiego na rzecz regionu ostrołęckiego. Jednym z wielu.

A na rondzie protestują… I czują się oszukani

Tymczasem Społeczny Komitet Protestacyjny na rzecz budowy Obwodnicy Ostrołęki 10 września wznowił protesty na rondzie Siemowita w Ostrołęce ( Kolejna blokada na rondzie Siemowita. Protestują, bo chcą obwodnicy Ostrołęki ).

- Od września wznawiamy nasz protest w sprawie budowy obwodnicy Ostrołęki, gdyż do dnia dzisiejszego nic w tej sprawie nie zostało zrobione, a można nawet powiedzieć, że wszyscy zostaliśmy oszukani - poinformował Łukasz Kulik ze Społecznego Komitetu Protestacyjnego na rzecz budowy Obwodnicy Ostrołęki. - W czerwcu zawiesiliśmy nasz protest na okres 3 miesięcy, po informacji na stronie Urzędu Miasta, iż Obwodnica Ostrołęki znalazła się w Dokumencie Implementacyjnym do Strategi Rozwoju Transportu do 2020 roku. Kierując się dobrem sprawy, poprosiliśmy na forum publicznym o spotkanie z prezydentem, a także wystosowaliśmy pismo w tej sprawie do Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju. Odpowiedź, którą otrzymaliśmy, nie pozostawia złudzeń. W ministerstwie nikt nic nie wie o takim zapisie. Nie wiemy skąd wzięła się informacja na stronie głównej Urzędu Miasta, ale niestety nie była ona zgodna z prawdą.

Komitet czekał też na spotkanie w tej sprawie w ratuszu.
- Spotkanie się odbyło, jednak nie zostaliśmy zaproszeni - dodaje Łukasz Kulik. - Trudno. Mamy wrażenie, że ostatnie 8 lat było wystarczająco długim okresem by coś w tej sprawie zrobić, jednak fakty pokazują, że nie zrobiono nic, a sam prezydent, pisząc jak wiele dla tej sprawy zrobił, po prostu. Wiele osób pyta nas także, jaki jest sens organizacji tych blokad. Im więcej ludzi z nami protestuje, tym więcej piszą o tym media, nie tylko lokalne, ale również krajowe. Jedyną szansą na to, by Ostrołęka nie została pominięta przy opracowywaniu Strategii Rozwoju Transportu jest presja społeczna, szczególnie poprzez media. I to właśnie staramy się osiągnąć. Nie wiemy czy coś osiągniemy, ale lepiej robić coś, niż nie robić nic w tej sprawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki