Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Anarchia w Rzekuniu

Jarosław Sender
Kiedy wszystkie gminy w Polsce planują przyszłoroczne wydatki w Rzekuniu w najlepsze trwa wojna większości radnych z wójtem. Tracą na tym mieszkańcy

Rzekuń. Wzajemna złość, zawiść i arogancja radnych z Rzekunia osiągnęły szczyt. Podczas poświątecznej sesji Rady Gminy, radni uchwalili przyszłoroczny budżet. Na sesję przyszło wielu mieszkańców, którzy nie kryli co sądzą o takim samorządzie.

- Zające będą sobie siurki ostrzyć na tych waszych leśnych asfaltach!- wykrzykiwał w poniedziałek, 28 grudnia, w stronę radnych zbulwersowany Edward Dulewicz, mieszkaniec Rzekunia Kolonii. Na drogę przed jego domem jest już zrobiona dokumentacja. Tymczasem mężczyzna nie doczeka się w przyszłym roku asfaltu. Opozycyjny wobec wójta klub radnych zdjął tę inwestycję z przyszłorocznego budżetu.

Łobuzeria i domowe przedszkole

Wcześniej inny mieszkaniec wykrzyknął podczas obrad, że to co robią radni, to łobuzeria, a mężczyzna z Tobolic stwierdził, że sesja Rady Gminy w Rzekuniu to "domowe przedszkole". Podczas przerwy ludzie otwarcie mówili, że Radę Gminy należałoby jak najszybciej rozwiązać.

- Wszyscy płacimy podatki. Czemu jedne miejscowości są faworyzowane, a inne wcale nie zauważane? Tak być nie może! - twierdzili.

Wielu mieszkańców otwarcie i głośno krytykowało radnych podczas trwania obrad, mimo że formalnie do głosu nie zostali dopuszczeni. Sesja wyglądała tak jak gminny samorząd - panował chaos i anarchia.

Projekty budżetów na przyszły rok powstały dwa. Pierwszy - jak nakazuje prawo - opracował wójt. W projekcie gospodarza gminy wiele punktów w zakresie inwestycji dotyczyło Rzekunia oraz, m. in. Czarnowca, Nowej Wsi Wschodniej, Zabiela. Drugi budżet, właściwie kontrplan, opracowali, będący w opozycji wobec wójta, radni. Znieśli oni większość zaproponowanych przez niego inwestycji, albo znacząco okroili na nie fundusze. W zamian zaproponowali własne i, jako że mają większość w radzie, je uchwalili.

Nie trudno zauważyć, że ich budżet nie jest zbyt proporcjonalny. Nie szczędzili oni pieniędzy na miejscowości, z których sami pochodzą, głównie na: Drwęcz (pochodzi z niej przewodniczący rady, Kazimierz Jastrzębski), Dzbenin (Piotr Suchta), Teodorowo (Jan Konopka), Laskowiec (Andrzej Gierwatowski), Dani¬szewo (Piotr Liżewski), Borawe (wiceprzewodniczący, Edward Gryczka) i Susk Nowy (Zbigniew Małkowski).

Trzeci etap przed drugim

Wręcz śmieszne kwoty przeznaczyli na wiele inwestycji w samym Rzekuniu. I tak na przykład na wykonanie dokumentacji technicznej i asfaltowanie ulicy: Armii Krajowej przeznaczyli w budżecie zaledwie 20 tys. zł, Łąkowej - 25 tys. zł, na dokumentację i budowę oczyszczalni ścieków w Rzekuniu - 50 tys. zł. Na szczęście zostawili zapis o asfaltowaniu ulicy Kościuszki (główna droga Rzekunia, powiatowa)!

Ogromne kontrowersje wzbudziła także sprawa budowy kanalizacji w Rzekuniu i Czarnowcu. Radni (opozycyjni wobec wójta) wyeliminowali z II etapu tej inwestycji ulice: Polną, Malinową, Porzeczkową i Agrestową. Wprowadzili natomiast kilka ulic z etapu trzeciego: Kościuszki w kierunku Czarnowca, Cichą, Srebrną, Złotą, Platynową. Z pierwotnego etapu II pozostawili ulice: Ogrodową, Jaśminową, Topolową, Radosną i Dobrą.

Zdaniem wójta taki zapis jest blokadą kanalizacji. Z nowymi zapisami wiąże się bowiem konieczność zmiany pozwoleń i kosztorysów.

- Wprowadzanie takich zapisów przez radę to wprowadzanie niezgody - mówił wójt. - Takie zapisy są niespójne, nielogiczne, przynoszą szkodę. Grożą też plajtą Zakładu Gospodarki Komunalnej, który tę kanalizację robi.

- Mieszkam w okolicach ulicy Polnej. Nie jest tajemnicą, że radni robią to celowo, by mnie zdyskredytować w oczach wyborców - mówiła popierająca wójta radna Ewa Szatanek.

I podkreślała, że nieopodal planowanej z kolei asfaltowej drogi Rzekuń-Drwęcz (przebiegającej głównie przez pola i obok nielegalnego wysypiska śmieci) przewodniczący Jastrzębski, a także radny Mierzejewski mają swoje działki. Na ten 3,5-kilometrowy odcinek radni przeznaczyli w budżecie gminy 400 tys. zł.

Prawdziwym "kwiatkiem" było przeznaczenie przez radnych pieniędzy na świetlicę w Dzbeninie, której… nie ma. Radny Piotr Suchta zapewnił jednak, że za te 4 tys. zł "na świetlicę" można zacząć budowę placu zabaw przy szkole.

Budżet jest, ale jakby go nie było

Współpracujący z wójtem radni wytknęli swoim kolegom z rady także inne ich pomysły: to, że nowy asfalt w Susku Nowym, zostanie położony na już wyasfaltowaną drogę, albo to, że w Daniszewie, asfalt powstanie na odcinku drogi w pobliżu domu radnego Liżewskiego.

Radni nawet nie kryją, że dzielą mieszkańców na swoich i innych. Pod koniec sesji, kiedy jeden z sołtysów zadał pytanie radnemu Konopce ten odpalił: "Ma pan swoich radnych!".

Efekt jest taki, że przyjęty przez większość radnych budżet i tak zapewne nie zostanie zrealizowany. Wójt Tyszka, czego nie kryje, nie będzie realizował absurdalnych i niezgodnych z prawem, jego zdaniem, zapisów. A inwestycji przez siebie zaplanowanych, też nie będzie mógł zrobić, bo w większości "wypadły z budżetu".

Anarchia w gminie Rzekuń trwa w najlepsze!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki