Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Amelka zmarła przed rokiem. Dziś o życie walczy jej braciszek

Beata Modzelewska
Dla tej rodziny los jest wyjątkowo okrutny. Córka państwa Zwierzyńskich, Amelka, zmarła na nowotwór. Teraz z nowotworem walczy jej trzymiesięczny braciszek.

Państwo Zwierzyńscy mieszkają w gminie Rzekuń. Edyta i Wojciech koncentrują się na walce o zdrowie swoich dzieci. Po raz drugi przyszło im się mierzyć z nowotworem. Najpierw zachorowała Amelka, teraz Błażej. Dziewczynka zmarła.

O Amelce pisaliśmy w styczniu 2014 roku, miała wtedy niespełna roczek. 6 listopada 2013 roku jej rodzice usłyszeli, że dziewczynka jest ciężko chora. Stwierdzono u niej nowotwór: Neuroblastomę czwartego stopnia, z przerzutami do wątroby i płuc (nerwiak płodowy współczulny). Kiedy Amelka walczyła z rakiem, jej mama, Edyta, urodziła Kingę. Amelka odeszła w domu, 12 grudnia 2014 roku.

- Nosiłem ją po domu, jak zwykle po jedzeniu, kiedy zwymiotowała i straciła przytomność. Podłączyłem tlen. Parzyła na mnie i wydała ostatnie tchnienie. Dopóki nie miała zaklejonych oczu, miałem wrażenie że za mną wodzi wzrokiem. - Wojciech przywołuje jedną z najtrudniejszych chwil w życiu. - Ona wciąż gdzieś tu jest, obok nas.

Wojciech opowiada o dziwnych wydarzeniach, których doświadczali po śmierci córeczki.

- Jeszcze do pół roku po pogrzebie włączały się czasem zabawki, z których powyjmowałem baterie - opowiada Wojciech.

Błażejek urodził się 1 października 2015 roku. Ważył 3450 g. W piątej dobie życia dziecko zostało skierowane do kliniki onkologii Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Tam lekarze potwierdzili, że chłopczyk ma neuroblastomę.

Pełna diagnoza brzmi: neuroblastoma - guzy obydwu nadnerczy z przerzutami do węzłów chłonnych, jamy brzusznej, wątroby, kości.

- Tam też usłyszałem, że neuroblastoma nie jest chorobą genetyczną. Jak to się stało, że drugi raz pojawiła się w jednej rodzinie? - zastanawia się Wojciech.

W 15. dobie życia zaczęła się chemioterapia Błażeja. W poniedziałek, 14 grudnia, pojechał do CZD. Na chemioterapię. Czwartą już w trzymiesięcznym życiu. Od urodzenia w rodzinnym domu spędził jedynie dwa tygodnie.

Edyta nie pracuje, Wojciech musiał z pracy zrezygnować (ze względu na częste nieobecności spowodowane wyjazdami do szpitala). W efekcie rodzina utrzymuje się z zasiłków.

Pomóżmy im przetrwać trudny czas. Podajemy numer konta Edyty i Wojciecha Zwierzyńskich w Alior Banku: 93 2490000 50000 4000 9339 4429.

Więcej na ten temat przeczytasz w najnowszym wydaniu "Tygodnika Ostrołęckiego".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki