Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aktor Kabaretu Moralnego Niepokoju: - Pisanie jest jak terapia, a sport pomaga myśleć kreatywnie

Anna Bilska
Przemysław Borkowski z Kabaretu Moralnego Niepokoju zaczyna dzień od sałatki z pomidorów i ciemnego pieczywa. Jak mówi, lepiej jeść częściej, ale lekkie i nieduże posiłki
Przemysław Borkowski z Kabaretu Moralnego Niepokoju zaczyna dzień od sałatki z pomidorów i ciemnego pieczywa. Jak mówi, lepiej jeść częściej, ale lekkie i nieduże posiłki Archiwum prywatne
Z Przemysławem Borkowskim rozmawiamy o sposobach na zachowanie dobrego zdrowia, diecie i aktywności fizycznej, a także o jego nowej powieści.

Czy stosuje Pan jakieś diety, uprawia sport? Czy da się to pogodzić z występami w kabarecie i pisaniem kryminałów?

Samo pisanie już jest jakimś sposobem na utrzymanie zdrowia. A już na pewno zdrowia psychicznego. Pisanie to doskonała terapia. Każdy ma swoje problemy, stresy, czegoś nie lubi, czegoś pragnie... To wszystko można opisać i w jakiś sposób sobie z tym poradzić. To działa jak psychoterapia przeprowadzona we własnym zakresie.

Pisząc, można odreagować stresy?

Tak. W ten sposób zmagam się ze światem i życiem, które - nie oszukujmy się - czasem bywa trudne dla każdego. Któż z nas nie boryka się z jakimiś problemami? Myślę, że właśnie w taki sposób można je opisać, a nawet rozwiązać przynajmniej w symboliczny sposób. Ale to niejedyna korzyść z pisania, czy też w ogóle realizowania swoich pasji. Pasja, zwłaszcza pisanie, wymaga pewnej życiowej dyscypliny. Żeby pisać, trzeba zdrowo i regularnie żyć, a także nie nadużywać używek, bo to zwyczajnie przeszkadza.

Czy właśnie tak stara się Pan żyć? Jest Pan dobrze zorganizowany pod tym względem?

Pisanie to wręcz wymusza, bo to praca dosyć ciężka. Wymaga poświęcenia paru godzin dziennie, więc nie można na przykład poprzedniego dnia ostro zabalować, bo następnego nie będzie się w stanie nic napisać. Pisanie skłoniło mnie także do aktywności fizycznej, co kiedyś było dla mnie obce. Zauważyłem, że, ćwicząc co jakiś czas, na przykład raz na dwa dni, potrafiłem wymyślać ciekawe rzeczy. Aktywność fizyczna po prostu ułatwia myślenie! Dzięki temu można wpaść na naprawdę fajne, oryginalne pomysły. Im człowiek zdrowszy, tym ma więcej energii i jaśniejszy umysł. Tak to działa.

„W zdrowym ciele, zdrowy duch!” A czy stosuje Pan jakąś dietę, by wspomóc umysł?

Stosuję na przykład jedną popularną zasadę, do której przekonują dietetycy: jeść dużo małych posiłków. To idealne dla pisarza. Dzięki temu organizm jest nieobciążony i czuję się lekko. Kiedyś jadłem dwa duże posiłki dziennie. Po takim posiłku nie da się za wiele zrobić. Staram się jadać co 2-3 godziny. Piję też kawę, podobno jest zdrowa.

Nie ma miejsca na jeden porządny, syty obiad? Czy to znaczy, że jada Pan zwykle lekkie posiłki?

No właśnie niekoniecznie i nie zawsze lekkie. Zdarza się, że zjem na przykład mięsistego hamburgera. Ostatnio pobiłem swój rekord - dwa kebaby [śmiech]. Na szczęście takie rekordy zdarzają się dość rzadko.

W takim razie, co Pan jada najchętniej i w zgodzie ze sobą?

Jeśli chodzi o ulubione potrawy, które zwykle staram się jadać, to jest to na przykład sałatka z pomidorów plus kromka ciemnego pieczywa na śniadanie. Codziennie piję kefir, jem jabłko. Desery są generalnie niezdrowe, więc wymyśliłem sobie własny - orzechy z daktylami. To daje przyjemny sygnał do mózgu, a przy okazji jest zdrowe. Wiadomo, że nie da się jeść tak całkiem zdrowo, bo człowiek by zwariował. Trzeba sobie też dostarczać w życiu przyjemności.

Przyjemności Czytelnikom zapewne dostarczy Pana nowa powieść...

Mam taką nadzieję. To druga powieść z cyklu przygód psychologa Zygmunta Rozłuckiego, który próbuje swoich sił na niwie detektywistycznej, często wbrew swojej woli. Będzie sporo niebezpiecznych sytuacji i wiele ciemnych tajemnic z przeszłości. Premiera „Niedobrego pasterza” 9 maja.

Przemysław Borkowski

Ma 45 lat. Jeden ze współtwórców, aktor i autor tekstów piosenek Kabaretu Moralnego Niepokoju.
Felietonista. Współpracował z „Przekrojem”, pisząc satyryczne wiersze na ostatnią stronę.
Urodzony w Olsztynie, wychował się w Dywitach na Warmii, obecnie mieszka w Warszawie. Ukończył sławetny Wydział Polonistyki na Uniwersytecie Warszawskim. Autor kryminałów. Premiera kolejnego - „Niedobrego pasterza”- 9 maja.

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Poznaj i zastosuj w swojej diecie 25 zasad zdrowego żywienia

Te domowe aktywności pomogą Ci szybko spalić kalorie!

Zdrowy kręgosłup - oto ćwiczenia, które pomogą. Wypróbuj!

Naturalne afrodyzjaki dla kobiet i mężczyzn, które na pewno masz w swojej kuchni [ZDJĘCIA]

Te witaminy i mikroelementy wzmocnią twój organizm [ZDJĘCIA]

Nie chcesz zachorować na raka? Oto 6 najważniejszych zasad diety

Lista domowych czynności, które poprawiają zdrowie i urodę

ZOBACZ TAKŻE: Top Muzyczny. Co będziemy śpiewać podczas Mundialu?

Źródło:vivi24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Aktor Kabaretu Moralnego Niepokoju: - Pisanie jest jak terapia, a sport pomaga myśleć kreatywnie - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki