Droga Agato!
Niedawno zaczęłam się spotykać z chłopakiem, a właściwie z dorosłym mężczyzną, który fascynuje mnie pod wieloma względami.
Świetnie się dogadujemy, bawimy ze sobą, no i w łóżku jest bosko!
Mam jednak mieszane uczucia co do tego, co dzieje się "pomiędzy" stosunkami.
Chodzi o to, że mój partner, jak tylko skończymy się kochać, właściwie natychmiast biegnie pod prysznic. Jest mi trochę głupio z tego powodu. Czy on się tego tak brzydzi?
Nie wiem. Jestem czystą dziewczyną, codziennie się kąpię, więc chyba z tą higieną to nie ja przesadzam, ale on - prawda?
Kiedy próbowałam z nim o tym rozmawiać, mówił że świeży pot mu nie przeszkadza, ale nie znosi zapachu przepoconych ciuchów ani ciała. Co z tego, kiedy następnym razem było tak samo! A ja z kolei lubię jego zapach kiedy się kochamy, to mnie bardzo podnieca i tak fajnie na mnie działa. Smutno mi, że kiedy on wraca spod prysznica, to tak banalnie pachnie mydłem. No, nie wiem, kto tu jest w końcu dziwak ja czy on?
Nie miałam przed nim wielu partnerów seksualnych, ale żaden z nich się tak nie zachowywał, więc jak to w końcu powinno wyglądać?
Kasia
Elementarna dbałość o higienę jest podstawą komfortowego życia seksualnego.
Zapach i smak ciała są przecież między innymi pochodną właśnie utrzymania należytej czystości. Nie tylko negatywne wrażenia zmysłowe przemawiają za używaniem wody i mydła, brak higieny może być również przyczyną infekcji przenoszonych drogą płciową.
To jak często człowiek powinien się myć podczas czynności seksualnych, jest oczywiście sprawą dość indywidualną i zależy od wielu czynników.
Jednym z nich jest stosowana metoda antykoncepcji. Używanie prezerwatyw, krążków, czy też innych zewnętrznych zabezpieczeń wzmaga konieczność częstszych ablucji.
Zastanów się czy zachowanie Twojego partnera nie jest przypadkiem wywołane obawą przed niepożądaną ciążą? Być może służy to właśnie wyeliminowaniu tego rodzaju konsekwencji?
Co jest normą w takich przypadkach? Chyba łatwiej określić co nią nie jest - pewnie nie byłoby normalne, jeśli Twój partner nie mógł odbyć normalnego stosunku płciowego bez kranu i detergentu znajdujących się gdzieś w zasięgu wzroku, to mogłoby już świadczyć o istnieniu fobii.
Możesz przetestować tę możliwość udając się przy sprzyjającej pogodzie na mały piknik,
w miejsce ustronne i zainicjować tam wesołą erotyczną zabawę. Jeśli oczywiście nie przeszkodzą wam w tym mrówki.
Taki test powinien Cię zadowolić droga Czytelniczko, bo odcięty od cywilizacji przyjaciel przynajmniej w tym momencie będzie pachniał tak, jak lubisz.
Pozdrawiam
Agata
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
