Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Agato! Widzę, że jest podniecony i jego oczy mają ten pytający wyraz…ale ja nie rozumiem czego On chce!

Redakcja
No przecież nie będę przynosiła do łóżka słownika, bo cały romantyzm diabli wezmą, a zanim wyszukałabym odpowiednie słówko, to i ochota na igraszki pewnie obojgu by nam odeszła.

Droga Agato!
Kilka miesięcy temu, w wakacje, poznałam pewnego uroczego i bardzo przystojnego chłopaka, który jest…Niemcem. Przyjechał do Polski na studia i szybko okazało się, że ja również wpadłam mu w oko.
Rozmawialiśmy głownie po angielsku, ponieważ ja nie znam niemieckiego, a On polski bardzo słabiutko. Mimo wszystkich problemów językowych zaczęliśmy się regularnie spotykać i wkrótce zostaliśmy parą.

W sumie jest zupełnie fajnie, nie mamy większych problemów, z wyjątkiem tego, że jak już wylądujemy w łóżku, trochę trudno nam się dogadać :/ Bo nagle okazuje się, że obojgu nam brakuje słów...po angielsku. Dość często słyszę jak Fryderyk mówi coś do mnie po niemiecku, widzę, że jest podniecony i jego oczy mają ten pytający wyraz…ale ja przecież nie rozumiem czego On chce! No przecież nie będę przynosiła do łóżka słownika, bo cały romantyzm diabli wezmą, a zanim wyszukałabym odpowiednie słówko to i ochota na igraszki pewnie obojgu by nam odeszła. Nie jestem zbyt doświadczona seksualnie, więc nie wyczuwam intuicyjnie na co On miałby ochotę i powoli zaczynam się denerwować. Bo co jeśli On proponuje mi jakieś świństwa? Czy warto pchać się w związek z kimś kto lubi być może rzeczy, które mnie kompletnie nie odpowiadają?
Słyszałam od znajomych, że Niemki są bardzo wyzwolone seksualnie a ja jestem raczej zwyczajną, skromną dziewczyną. Co robić???
Joanna

Podyskutuj na forum: Ostrołęka forum

Droga Czytelniczko!
Relacje z osobami odmiennej narodowości, zawsze są obciążone pewnymi niedogodnościami, jednak jak mniemam warto się trochę przyłożyć do nauki, nie tylko języka, ale też otwartości, gdyż może się okazać, że jest jeszcze wiele rzeczy, które mogą Ci się spodobać i z czasem śmiać się będziesz ze swojej niechęci do eksperymentów.

Nie warto chyba rezygnować ze związku tylko z tego powodu, trudno wam precyzyjnie wyjaśniać o co drugiemu chodzi podczas miłosnych igraszek. Zresztą większość ludzi ma ten sam problem mimo posługiwania się tym samym językiem - polskim. Na pewno miło jest porozmawiać ze sobą przed, po a nawet w trakcie seksu, ale to raczej nie kwestia bariery językowej, tylko pewnej otwartości na drugiego człowieka, lub też jej braku.

Na pewno Twój chłopak powitał by entuzjastycznie przynajmniej próby poszerzenia obszaru znajomości języka przez Ciebie - to w końcu nie takie trudne, gdy ma się do dyspozycji internet. Trochę dobrej woli i świadomość, że to nie ważne ile się umie, ale to ile jeszcze można się nauczyć, powinno dobrze wpłynąć na wasze relacje.
Pozdrawiam
Agata

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki