Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Agato! Trochę jestem skołowana. Nie wiem jak właściwie powinnam się całować...

Redakcja
Wstydzę się spytać koleżanek żeby nie wyjść na głupią.

Droga Agato!

Mam szesnaście lat i do tej pory raczej nie interesowałam się chłopakami, denerwują mnie nawet niektóre moje koleżanki, które obnoszą się z tym, że ciągle ich zmieniają. Ja taka nie jestem a właściwie nie byłam... sama nie wiem jak to się stało, ale w jednym tygodniu całowałam się aż z dwoma chłopakami! Obaj mi się bardzo podobają, chociaż są zupełnie różni, nawet myślę, że chyba chciałabym jeszcze to całowanie powtórzyć, bo było przyjemnie i za każdym, a właściwie z każdym, całkiem inaczej.

Nie mam żadnego doświadczenia w tym całowaniu, bo to był mój pierwszy raz i trochę jestem skołowana i nie wiem jak właściwie powinnam się całować. Piotrek, u którego byłam na urodzinach, najpierw mnie głaskał, a potem poszedł umyć zęby a mnie dał gumę do żucia - na początku nie wiedziałam o co chodzi, dopiero później zrozumiałam... to było miłe bo ładnie pachniał ale jak się całowaliśmy prawie wcale nie dotykał mnie językiem. Za to ten drugi to było takie dziwne, jego język po prostu wił się jak oszalały i nie wiedziałam co mam z nim zrobić, ale w sumie chyba bardziej mi się podobało.

Nie wiem do końca o co chodzi z tym całowaniem, a wstydzę się spytać koleżanek żeby nie wyjść na głupią, stąd moje pytanie do Ciebie, czy przed całowaniem trzeba myć zęby i język? Czy lepiej zamykać oczy czy mieć otwarte? Noszę okulary, czy powinnam je zdejmować do całowania? Czy mogę nauczyć się tego jakoś sama? Pozdrawiam
Maja

Droga Czytelniczko!
Całowanie jest sztuką, a przynajmniej może nią być. W czasach gdy magia seksu, powoli zostaje odczarowywana, przez ogólną dostępność treści o tematyce seksualnej a także spłycanie seksualnych interakcji do roli do fizycznego aktu, drobne elementy budowania bliskości i erotycznego napięcia, jakim jest na pewno pocałunek, powinny być traktowane z należną powagą.
Całowania można i trzeba się uczyć - jeśli jednak miałabyś to robić tylko po to aby posiąść technikę - nie ma to wielkiego sensu, ponieważ technicznie rzecz biorąc - niewiele można się tu nauczyć. Wzajemne muskanie warg i dotykanie się językami może być niewiarygodnie podniecające, gdyż unerwione rejony warg mocno stymulują seksualne napięcie.

Obowiązku mycia zębów czy języka na pewno nie ma, jednak wiele osób dbających o higienę, chętnie używa wszelkiego rodzaju odświeżaczy oddechu, żeby uprzyjemnić tę czynność - w końcu całowanie jako proces stymulujący zmysły, opiera się nie tylko na dotyku, ale również smaku i zapachu. Okulary chyba lepiej zdjąć, aby uniknąć przykrych niespodzianek, jaką może być podrapanie całującemu nosa. Poza tym bez okularów lepiej widać oczy, które nie muszą być wcale zamknięte. Wielu jest amatorów całowania z otwartymi oczami, kiedy do zmysłów dotyku i smaku, dołączają również bodźce wzrokowe a często też i słuchowe, czyniąc z drobnego i wydawało się błahego aktu całowania prawdziwie fascynujące preludium, mogące prowadzić do ekstatycznego finału. Pozdrawiam i życzę miłej nauki.
Agata

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki