Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Agato! Podnieca mnie mówienie brzydkich wyrazów przed i po...

Magda Mrozek
Mąż jest bardzo porządnym człowiekiem. Czysty, zadbany, dobrze zorganizowany. Pracowity. Po siedmiu latach małżeństwa i urodzeniu mu dójki dzieci, poczułam, że takie jednakowe, monotonne uprawianie seksu, zawsze w ten sam sposób, jest czymś, co mnie już zupełnie nie cieszy. I nie sprawia żadnej przyjemności.

Droga Agato!
Różnych ludzi podniecają różne rzeczy. Mini spódniczki, dekolty, taniec, oglądanie erotycznych filmów czy czasopism, czytanie erotycznych opowiadań. Mnie podnieca mówienie brzydkich wyrazów przed i podczas uprawiania seksu. Teraz mam 28 lat. Mój pierwszy raz był ponad 10 lat temu na dyskotece. Miałam lekki wirek w głowie. Chłopak, z którym wyszłam też. Myślałam, że się standardowo poobściskujemy na uboczu. On też miał lekki szmerek. Zaczął do mnie mówić i mnie namawiać, używając wyrazów bardzo nieprzyzwoitych - i to na mnie podziałało. Tak bardzo, że mój pierwszy raz był pod drzewkiem z dyskotekową muzyką w tle i obawą, że ktoś nas nakryje. Do tamtej pory nie wiedziałam, że mówienie brzydkich wyrazów podczas seksu aż tak bardzo mnie podnieca. Później miałam jeszcze jednego chłopaka, z którym w ten właśnie sposób uprawialiśmy seks, że szeptaliśmy sobie do ucha różne sprośności. A później wyszłam za mąż.

Mąż jest bardzo porządnym człowiekiem. Czysty, zadbany, dobrze zorganizowany. Pracowity. Systematyczny. Po siedmiu latach małżeństwa i urodzeniu mu dójki dzieci, poczułam, że takie jednakowe, monotonne uprawianie seksu, zawsze w ten sam sposób, w tym samym miejscu i o tej samej porze, jest czymś, co mnie już zupełnie nie cieszy. I nie sprawia żadnej przyjemności.

Postanowiłam zmienić to, wykorzystując ostatni weekend. Oboje byliśmy wypoczęci, nie musieliśmy iść do pracy, dzieci były u moich rodziców. Zrobiłam dobrą lekką kolację, z alkoholem oczywiście. Ubrałam pończochy. Postawiłam świece i kwiaty na stole. Mąż był trochę zdezorientowany kiedy usiadłam mu na kolanach, zaczęłam delikatnie całować, aż szepnęłam mu do ucha, że pragnę, by mnie porządnie zerżnął (On zaczyna grę wstępną dopiero w sypialni, gdy umyje zęby i założy pidżamę). Mimo to podjął wyzwanie i znaleźliśmy się na kanapie obok stołu. Kiedy zaczął całować moje piersi powiedziałam jeszcze coś pieprznego. I wtedy on wybuchnął niezdrowym śmiechem, atmosfera się zepsuła, ja się rozpłakałam i były nici z upojnego wieczoru. Dlaczego on nie chce podjąć tej gdy? Jak skłonić go, do takiej odmiany, która mnie podnieca? Może masz, Agato, jakąś dobrą radę dla mnie?
Pozdrawiam
Iwona

Zmiana czyichś upodobań seksualnych graniczy z cudem. Zmiana zachowań jest jednak możliwa, jeśli obojgu partnerom zależy na tym, by ten drugi był szczęśliwy i usatysfakcjonowany. Są ludzie, których w czasie uprawiania seksu podnieca patrzenie na siebie lub patrzenie na ekran, na którym leci film porno Są tacy, którzy lubią szeptać w tym czasie czułe - lub sprośne - słówka. Lub odwrotnie - którzy lubią słuchać czułych lub sprośnych słówek. Jedni kochają się na głośno, wydając z siebie jęki i okrzyki, inni robi to w absolutnym milczeniu. Nie ma reguły.

Być może Twój mąż należy do tych osób, które przeżywają seks w absolutnej koncentracji i skupieniu - i wszelkie obrazy, dźwięki i słowa rozpraszają go. A może po prostu nie lubi tracić nad sobą kontroli, albo też ma opory przed przekraczaniem zachowań, które uznaje za przyzwoite i dopuszczalne. Nie dowiesz się tego, dopóki nie porozmawiacie.

Obrażanie się jest niedobrą taktyka, która oddala ludzi i szanse na porozumienie. Rozmowa nie gwarantuje sukcesu, czyni go jednak prawdopodobnym. Uważaj tylko, by nie zranić męża krytyka sposobu, w jaki uprawia seks. Żeby nie odniósł wrażenia, że wszystko w tej dziedzinie robi źle. Powiedz, że czasem potrzebujesz odmiany. Również takiej, jaką spróbowałaś wprowadzić ostatnio. Przekonaj go, że to normalne i naturalne. Możliwe, że się uda.
Pozdrawiam
Agata

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki