Agato! Ona podejrzewa, że nie jest to dziecko jej brata

Droga Agato!
Jestem dwudziestoletnią dziewczyną, pozornie szczęśliwą. Mam kochanego narzeczonego i "podejrzewam", że z nim półrocznego synka. Piszę "podejrzewam" dlatego, że około półtora roku temu mieliśmy dość poważną sprzeczkę, a wtedy w moim życiu pojawił się były znajomy. Znajomy, z którym znałam się zbyt długo i zbyt dobrze - na tyle dobrze, że kiedy się spotkaliśmy po latach, spędziliśmy cudowny wieczór, zakończony seksem.
Jednak mój obecny narzeczony, wtedy jeszcze chłopak, chciał o mnie walczyć. Znalazł mnie tej nocy w miejscu, gdzie się spotkaliśmy i doszło między nimi do szarpaniny. Wtedy wybrałam jednak dawną miłość…

Później wszystko wróciło do normy, pogodziłam się z moim chłopakiem i znów byliśmy parą.
Tamtej nocy spotkaliśmy na pobliskiej stacji paliw, mojego narzeczonego i jego siostrę, teraz wiem, że ona podejrzewa, że nie jest to dziecko jej brata. Boję się, że namówi go do zrobienia testów DNA.
Do ślubu zostało już tylko niecałe dwa tygodnie. Co robić?
Czekam niecierpliwie na odpowiedź. Pozdrawiam.

Sleepy

Droga Czytelniczko!
Myślę, że w Twojej sytuacji najlepszym, choć być może nie najłatwiejszym pod względem emocjonalnym rozwiązaniem będzie poważna rozmowa z obecnym narzeczonym.
Małżeństwo, jako związek długoterminowy, do należytego funkcjonowania wymaga od partnerów zaufania i lojalności. Budowanie go na kłamstwie dla obojga z was, wcześniej czy później skończy się niemiłym rozczarowaniem.

Dlatego zamiast zastanawiać się, kto przekazał swe geny Twojemu dziecku, a także drżeć z lęku o to, aby tajemnica ta nie ujrzała światła dziennego, zaufaj swojemu mężczyźnie i pozwól mu, jak dorosłemu i świadomemu wszelkich konsekwencji człowiekowi, podjąć decyzję co chciałby z tym fantem zrobić.

Miłość to nie tylko zauroczenie i fascynacja osobą, to także poczucie odpowiedzialności za drugiego człowieka, szacunek i potrzeba aby uczynić go szczęśliwym.
Jeśli Twój narzeczony ma w sobie wszystkie te zalety, istnieje szansa że dojdziecie do porozumienia, choć na pewno nie obejdzie się przy tym negatywnych emocji i bólu i zwątpienia po obu stronach.

Testu na zgodność DNA, nie da się przeprowadzić bez wiedzy osoby zainteresowanej, ponieważ wykonywany jest z wymazu śluzówki wewnętrznej strony policzka. Nie możesz więc sprawdzić tego na własną rękę. Jeśli to dla Ciebie i Twojego partnera ważna informacja, można będzie sprawdzić wysyłając próbkę do laboratorium.
Nie dla każdego jednak oczywiste jest, że ojciec to osoba, której nasienie dało początek życiu - wielu ludzi uważa, że ojcem jest ten, który wychowuje i dba o dziecko.
Jednak to jaką podejmiesz taką decyzję, czy będziesz uciekać przed odpowiedzialnością za własne czyny, czy też ją przyjmiesz, rozumiejąc, że może to się skończyć rozstaniem, zależy tylko od Ciebie. Pozdrawiam

Agata