Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Agato! Ona mnie traktuje ...jak rozpłodowego byka

red.
Kiedy tylko jest w okresie, kiedy może zajść w ciążę, wchodzi na mnie, kiedy tylko może i niemalże zmusza mnie do współżycia, jakby nie mogła nawet chwili poczekać. I to nie jest żadna przenośnia, tylko szczera prawda!

Droga Agato!

Mam wrażenie, że moja dziewczyna wykorzystuje mnie seksualnie. Jesteśmy razem już ponad pół roku, planujemy wkrótce zamieszkać razem i być może związać się umową na czas nieokreślony – krótko mówiąc wziąć ślub. Niby nie znamy się długo, ale oboje jesteśmy na tyle dorośli i na tyle doświadczeni, żeby wiedzieć, czego chcemy w życiu. Przynajmniej z grubsza. W moim przypadku jest to dziewczyna taka jak Marta – piękna, nie tylko bardzo ładna, zadbana, wykształcona i w rozsądnym wieku – ma 27 lat. Ona natomiast mówi, że od dawna szukała mężczyzny takiego jak ja, z którym będzie mogła stworzyć dom, którego nie powstydzi się ani przed dziadkami, ani przed koleżankami, takiego, z którym będzie chciała mieć dzieci…I w tym punkcie zaczyna się problem. Rozumiem, że nie jestem już małolatem i dla mnie też zegar biologiczny tyka, bo mam już sporo po trzydziestce i w sumie najwyższa pora, żeby zostać tatusiem, ale nie myślałem nigdy, że kiedy już znajdę tą jedyną Ona będzie mnie traktowało jak rozpłodowego byka! Kiedy tylko jest w okresie, kiedy może zajść w ciążę, wchodzi na mnie, kiedy tylko może i niemalże zmusza mnie do współżycia, jakby nie mogła nawet chwili poczekać. I to nie jest żadna przenośnia, tylko szczera prawda! Niby wszystko jest ok, w końcu jest jak już mówiłem piękną kobietą, ubiera się w seksowną bieliznę, a odrobina przemocy w tym co robi, powinna dodać tylko pieprzu do tego seksu. Niestety, chociaż oczywiście staję zawsze na wysokości zadania, ostatnio coraz częściej boję się z nią spotykać, kiedy ma dni płodne. Obawiam się, że jak tak dalej pójdzie stracę na nią ochotę, a tego bym nie chciał. I jestem w kropce. Z jednej strony też chciałbym mieć dziecko, ale tak jakoś na „moich” warunkach, a nie „wymuszone”. Jak mam jej wytłumaczyć, żeby się tak nie zachowywała, żeby jednocześnie Ona też nie „zablokowała” się seksualnie.

Łukasz.

Drogi Czytelniku!

Niestety wygląda na to, że choć oboje jesteście dorośli i wiecie, czego chcecie, Twoja dziewczyna traktuje Cię dość instrumentalnie, prawdopodobnie jesteś dla niej środkiem w drodze do celu jakim jest rodzina, a to nie wróży najlepiej na przyszłość. Zanim więc zaczniecie uprawiać seks, w celu prokreacji, porozmawiajcie ze sobą o tym otwarcie, tak jak to czynią dorośli ludzie.

Może się okazać, że lista waszych priorytetów nie jest tak zbieżna jak to na pierwszy rzut oka wygląda. Co będzie, jeśli w dalszym wspólnym życiu, seks zamiast być środkiem do umacniania bliskości, źródłem obustronnej przyjemności i relaksu, zacznie być narzędziem, za pomocą którego, Twoja partnerka będzie próbowała wpływać na Twoje decyzje? Lepiej gruntownie to przegadać, zanim będziecie mniej czy bardziej szczęśliwymi rodzicami. Pozdrawiam.

Agata

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki