Agato! On uważa, że kobiety są dobre tylko do jednego...

Droga Agato!
Jestem trzydziestoletnią dziewczyną, która w swoim życiu raczej nie miała szczęścia w miłości. Owszem, byłam w kilku związkach, ale szybko okazywały się porażką. Z wiekiem coraz bardziej mi to doskwiera i coraz mniejsze mam wymagania co do partnera, z którym chciałabym sobie ułożyć życie. Kilka miesięcy temu poznałam u znajomych bardzo interesującego mężczyznę. Darek jest atrakcyjny, przebojowy i chociaż starszy ode mnie grubo ponad dziesięć lat, ma wiele radości życia i bardzo chłopięcego wdzięku. Nie spędza czasu przed telewizorem jak większość czterdziestolatków, ale dużo podróżuje, jeździ na motorze, bywa na koncertach…Krótko mówiąc wpadłam po uszy, zwłaszcza, że On również jest mną zainteresowany i spotykamy się ze sobą dość regularnie od tego czasu.

Jest tylko jedna rzecz, która bardzo mnie martwi. Darek, z tego co mi mówił, ale także z tego co dowiedziałam się od znajomych, miał bardzo nieprzyjemne doświadczenia z kobietami, a dokładnie z żoną, która go długo oszukiwała, a potem zostawiła. Od tego czasu traktuje kobiety dość lekko. Również w rozmowie ze mną, niby żartem czasem słyszę, że kobiety są dobre do "jednego". To bardzo nieprzyjemne, ale w końcu, gdyby tak naprawdę myślał, nie umawiałby się przecież ze mną na spacery, czy obiad, bo przecież właśnie tego "jednego" wtedy się nie robi.

Bardzo bym chciała, żeby nasza znajomość przerodziła się w coś więcej niż tylko romans, ale ponieważ nie mam wielkiego doświadczenia z mężczyznami, nie bardzo wiem co powinnam zrobić. Może Ty mi poradzisz Agato? Pozdrawiam
Justyna.

Droga Czytelniczko!
Niepokój związany z podejściem Twojego przyjaciela do roli kobiet, wydaje się zrozumiały. Najprawdopodobniej zresztą, tkwi w tym co czujesz prawdziwy problem. Istnieją bowiem mężczyźni, którzy z różnych powodów nie chcą, nawiązywać intymnych relacji z kobietami, zwyczajnie nie każdy potrzebuje związku i bliskości. Niestety, bez względu na doświadczenie, niewiele z tym można zrobić. Można tylko postarać się precyzyjnie określić czego oczekuje i chce od Ciebie Twój partner, a następnie podjąć decyzję, czy jest to coś co Tobie odpowiada.

Oczywiście jedyną drogą będzie szczera rozmowa na ten temat. Im szybciej, tym lepiej.
Bez względu na jej wynik, pamiętaj, że nie możesz czuć się gorsza albo winna temu. Nie ma też większego znaczenia, dlaczego mężczyzna, który wpadł Ci w oko postępuje tak a nie inaczej, bo problemy z traumatycznymi doświadczeniami w związkach, lepiej rozwiązywać z terapeutą - jeśli oczywiście chce się tego.
Mając trzydzieści lat, masz jeszcze wiele życia i potencjalnych możliwości przed sobą.
Nie marnuj tego czasu, na zmienianie kogoś, kto tej zmiany może wcale nie potrzebować ani chcieć. Pozdrawiam
Agata