Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Agato! Mój facet zdradzał mnie z dwiema innymi kobietami!

Agata
istock
Mój mąż mnie zdradzał....nie był co prawda wtedy moim mężem, ale bez wątpienia byliśmy już wtedy parą, a ja byłam w nim nieprzytomnie zakochana. Mam wrażenie, że żyję w jakiejś głupawej telenoweli i jutro obudzę się, a wszystko to co się działo w ciągu kilku ostatnich dni, tygodni, okaże się tylko koszmarnym snem. Co będzie jednak, jeśli to prawda?

Jestem młodą kobietą, mam 26 lat, mój mąż jest ode mnie o 4 lata starszy. Poznaliśmy się w pracy, zakochałam się w nim niemal od pierwszego wrażenia. Nie tylko i nie przede wszystkim dlatego, że jest przystojny, ale głównie widząc w nim niezwykle wrażliwego, ciepłego mężczyznę, który uwielbia dzieci, kobiety traktuje z kurtuazją a starszych ludzi z szacunkiem. Nigdy ale to nigdy nie pomyślałabym, że ten facet może nie tylko mnie zdradzić, bo to bym może nawet jakoś przebolała, ale przez pół roku spotykać się nie tylko ze mną, ale z dwoma – z DWOMA innymi kobietami! Każdej z nas mówiąc o miłości, ślubie i małżeństwie. Wiem, że jedna z tych dziewczyn na pewno odrzuciła jego miłość, bo miała w planach wyjazd do pracy w Stanach i zrobiła to zostawiając go...dla mnie? Nie wiem jak zakończył się romans mojego męża z tą drugą – może jej mąż dowiedział się o wszystkim i musieli przestać się spotykać – bo jakby mało było tego że mnie zdradzał, to jedna z jego kochanek była mężatką, a druga piękną i bogatą córką przyjaciół jego rodziców. No czy to wszystko nie wygląda na kiepski film??

Nie wiem...jestem pewna tylko tego, że ja, nie mając pojęcia o tych wszystkich zawirowaniach, zaszłam w ciążę i wzięłam ślub, zaledwie dwa lata temu. Teraz jestem w kolejnej ciąży, urzeczywistniając marzenie mojego męża o dużej rodzinie... Kiedy wykrzyczałam mu w twarz, że wiem o wszystkim, wydawał się być tym rozbawiony. Powiedział, że histeryzuję, bo jestem w ciąży, że to było dawno, nie byliśmy wtedy małżeństwem, że nie był to romans tylko flirt, że co było a nie jest nie pisze się w rejestr...i inne w tym guście. Nie chcę być żoną tego tchórza i kłamcy, który ożenił się ze mną tylko dlatego, że nie wyszło mu z kimś innym. Nie chcę mieć jego dziecka.

I chociaż nie chcę, to przecież jestem i żoną i matką i nic tego już nie zmieni. Mogę tylko odciąć się od niego emocjonalnie do końca życia i sprawić, że nasz dom stanie się piekłem. Jednak wtedy rozwiódł by się ze mną, a skutki tego ponosiły by głównie nasze dzieci i ja. Co więc powinnam zrobić?

Mira

Droga Czytelniczko!

Świadomość zdrady, której dopuściła się ukochana osoba, zawsze boli. Razem z bólem pojawia się mnóstwo innych negatywnych emocji, gniew, poczucie winy, depresja, brak nadziei etc. Wszystko to sprawia, że nasza przyszłość wydaje nam się miejscem, w którym nie zagości już szczęście. Jednak chociaż pewnie dla Ciebie brzmi to absurdalnie, każdy nawet największy ból kiedyś mija. I jeśli skupisz się teraz na rzeczach, na które masz wpływ i które są dla Ciebie ważne, rozwiązanie Twojego problemu pojawi się samo.
Agata

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki