Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Agato! Koleżanka z pracy zagięła na mnie parol - złapała mnie za tyłek...

Magda Mrozek
Próbowała całować się ze mną. Robiła to jednak w taki obrzydliwy sposób, że tylko mnie to brzydziło.

Droga Agato!

Mam mały problem z moją koleżanką z pracy. Ona jest kilka lat ode mnie starsza, ma trochę po trzydziestce, a ja 27 lat, pracujemy razem w szpitalu i ona jest właściwie moją zwierzchniczką. Kiedy przyszedłem do pracy, prawie rok temu, była dla mnie bardzo miła i szybko ją polubiłem. Koledzy już wtedy śmiali się, że zagięła na mnie parol, bo ona lubi młodych chłopców. Nie przeszkadzało mi to póki tylko się wdzięczyła i robiła mi kawki, albo herbatki, ale potem zaczęło się robić nieprzyjemnie, bo raz i drugi złapała mnie za tyłek, albo próbowała całować się ze mną. Robiła to jednak w taki obrzydliwy sposób, że tylko mnie to brzydziło. Zacząłem jej unikać, pracowałem na inna zmianę, więc było OK.

Teraz jednak, widzę, że znowu będę z nią pracował i to całe dwa miesiące! Kiedy spotkałem ją ostatnio w pracy, kiedy tylko zostaliśmy sami, znowu zaczęła się do mnie przystawiać - usiadła na kolanach i właściwie włożyła mi język prawie w samo gardło!
Nie mam pojęcia jak mam ją zniechęcić. Nie jestem typem chama, wręcz przeciwnie, matka zawsze wychowywała mnie w szacunku dla kobiet. Dlatego staram się być grzeczny i raczej unikać takich sytuacji. Niestety, wygląda na to, że sytuacje będą się powtarzać, a ja czuję się jak ofiara molestowania. Ogólnie czuć się jak ofiara nie jest fajnie - zwłaszcza dla mężczyzny - rozumiesz co mam na myśli? Jakbyś miała jakiś fajny pomysł - chętnie skorzystam.

Pozdrawiam
Marek

Wydaje mi się, że kluczem do rozwiązania Twojego problemu jest zastosowanie technik asertywnego odmawiania. Nie trzeba do tego ani ćwiczeń, ani wielkiej filozofii. Wystarczy przestrzegać kilku sprawdzonych recept.
Asertywna postawa zakłada istnienie partnerskich relacji między osobami. Nie ma tu winnych, ani skrzywdzonych, zgodnie z obowiązującym prawem "Ty masz prawo prosić, ja mam prawo odmówić". Zbudowanie tego typu relacji umożliwi Ci zastosowanie kilku prostych technik.

Jeśli zostaniesz znowu w jakikolwiek sposób "zaczepiony" - powiedz - nie.
Informacja, że takie zachowanie Ci się nie podoba, musi być czytelna i wyraźna. Jeśli będziesz ją powtarzał zgodnie z zasadą "zdartej płyty", w końcu spełni swoje zadanie.
Aby nieco ułatwić "przełknięcie" tej niemiłej wiadomości, możesz powiedzieć, że jest Ci przykro, jednak Twoja decyzja jest nieodwołalna.

Czasem jednak cywilizowane sposoby mogą się okazać niewystarczające, a wtedy w sukurs może nam przyjść biologia. Demonstracyjne dłubanie w nosie, łącznie z eksponowaniem znalezionych tam skarbów, popuszczanie wiatrów (ups, znowu te dolegliwości gastryczne, mam tak już od kilku lat...), bekanie, chrząkanie, drapanie się po miejscach niepolitycznych etc., czyli rzeczy z którymi przeciętny chłopak nie powinien mieć większego problemu - potrafią ostudzić nawet najbardziej rozpaloną niewiastę. Ale może da się coś zrobić, za pomocą tych mniej ekstremalnych metod ? Powodzenia!
Agata

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki