Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Agato! Jego dziewczyna wzięła mnie na stronę i powiedziała, że On ciągle mnie kocha...

dydara.wordpress.com
dydara.wordpress.com
.To było straszne i piękne. Postanowiłam, że będę o niego walczyć.

Droga Agato!
Mam 25 lat, dwa lata temu, na imprezie poznałam cudownego, niewiele starszego ode mnie chłopaka. Można powiedzieć, że momentalnie wpadliśmy po uszy. Już po tygodniu byliśmy parą, a po miesiącu mieszkaliśmy razem. Przez pół roku byliśmy praktycznie nierozłączni, choć wiedziałam, że zanim mnie poznał prowadził raczej swobodne życie i ciągle zmieniał dziewczyny. Jednak ze mną stał się inny, a seks był po prostu boski! Starałam się stworzyć nam dom, może nawet aż za bardzo, bo z imprezowej dziewczyny, niepostrzeżenie zmieniłam się w kurę domową. Gotowałam obiady, sprzątałam i czekałam aż mój książę z bajki wróci z pracy...

Niestety, nie wyszło mi to na dobre, bo któregoś dnia dowiedziałam się, że On ma już tego dosyć, że chce wolności, niezależności etc. I mimo, że jak twierdził nadal mnie kocha, nie jest jeszcze gotowy na taki związek. Bardzo to przeżyłam, tym bardziej, że wiedziałam jak szybko znalazł sobie pocieszycielkę - co prawda taką, z którą miał "otwarty układ" to znaczy oprócz niej spotykał się również z innymi dziewczynami.

Próbowałam ułożyć sobie życie, ale żaden z facetów, których w tym czasie poznałam nie poruszył mojego serca tak jak On. Dwa miesiące temu spotkaliśmy się na jednej z imprez. Był mój były i jego panna. I stało się coś dziwnego - bawiliśmy się razem i śmialiśmy jak za starych dobrych czasów i czułam, że ciągle między nami coś się dzieje, są iskry, czułe słowa etc., a jego dziewczyna w pewnym momencie wzięła mnie na stronę i powiedziała, że On ciągle mnie kocha...To było straszne i piękne. Postanowiłam, że będę o niego walczyć. Ale na kolejnej imprezie traktował mnie jak powietrze. Byłam załamana. Potem jednak przysłał maila, w którym proponował mi wspólny wyjazd. Kiedy chciałam z nim o tym porozmawiać znowu uciekł i nie odzywał się do mnie przez tydzień. Widzę jak On się z tym szarpie i męczy. Wierzę, że jesteśmy dla siebie stworzeni - wiem jakie popełniłam błędy będąc z nim i chcę to naprawić ale nie wiem jak mam do niego dotrzeć?
Vika

Droga Czytelniczko! Podobno "w tym największy jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz.." a nie wygląda na to, że w tym wypadku tak jest. Bo o ile Ty pragniesz związku i bliskich relacji, Twój były chłopak konsekwentnie realizuje plan funkcjonowania jako wolny strzelec. Opinia jego obecnej partnerki, nie jest w tej sytuacji dobrym wyznacznikiem prawdziwości uczuć.
O takich bowiem świadczą raczej czyny niż słowa - a te jednoznacznie przemawiają za brakiem głębszego uczucia. Bo czy człowiek, który kocha będzie bezrefleksyjnie ranił osobę bliską?
Spróbuj porozmawiać o tym co Cię trapi z przyjaciółmi, ludźmi których znasz i ufasz - często z boku widzi się wiele rzeczy wyraźniej. Twoje emocje związane z tym mężczyzną mogą bowiem mącić obraz i sprawiać, że traktujesz wydarzenia z nim związane życzeniowo.
Chyba nie warto marnować czasu czekając aż Twój były chłopak dojrzeje. Co będzie jeśli to nigdy nie nastąpi? Albo co gorsza okaże się, że nie jest wcale taki wspaniały jak w Twoich wspomnieniach? Pozdrawiam Agata

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki