Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera szczepionkowa. NFZ jednak kontaktował się z WUM ws. szczepień poza grupą 0

Leszek Rudziński
Leszek Rudziński
Afera szczepionkowa. NFZ  jednak kontaktował się z WUM ws. szczepień poza grupą 0
Afera szczepionkowa. NFZ jednak kontaktował się z WUM ws. szczepień poza grupą 0 Piotr Smolinski
Przedstawiciele NFZ 26 grudnia ub.r. kontaktowali się m.in. z szefami placówek WUM w sprawie awaryjnego wykorzystania rozmrożonych szczepionek – wynika z informacji RMF FM. Już wówczas miał być poruszony temat szczepień osób spoza grupy 0.

Po tym jak media obiegła informacja, że szpital Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego zaszczepił poza kolejnością byłego premiera Leszka Millera i aktorkę Krystynę Jandę, ciągle pojawiały się kolejne nazwiska osób, które przyjęły dawkę szczepionki, pomimo tego, że nie należały do grupy 0.

Sprawa wywołała poruszenie wśród Polaków, z których część zauważyło, że osoby publiczne powinny poczekać ze szczepieniem na swoją kolej, a w pierwszej kolejności powinien być zaszczepiony personel medyczny.

Początkowo była mowa o kilkunastu osobach zaszczepionych poza kolejnością, później media informowały, że takich osób jest co najmniej kilkadziesiąt.

Po kontroli resort zdrowia poinformował, że blisko 200 z 450 osób zaszczepionych przez WUM nie było pracownikami placówki.

Narodowy Fundusz Zdrowia nałożył na uczelnię karę w wysokości co najmniej 350 tysięcy złotych. Argumentował, że zaszczepione poza kolejnością osoby znajdowały się na liście niemedycznych pracowników uniwersyteckich placówek medycznych, mimo iż w rzeczywistości tak nie było.

Minister zdrowia Adam Niedzielski domagał się dymisji rektora WUM Zbigniewa Gaciąga, ten jednak poinformował w wydanym oświadczeniu, że stanowiska nie opuści.

Dlaczego WUM szczepił poza kolejką?

Dlaczego w ogóle doszło do szczepień ludzi kultury, polityki i biznesu? Z ustaleń RMF FM wynika, że dyrektorzy placówek WUM - Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego oraz Centrum Medycznego, 26 grudnia ub. r. odebrali telefon od pracowników mazowieckiego oddziału NFZ, którzy prosili, aby zamówić szczepionki jeszcze przed 4 stycznia (tego dnia zgodnie z harmonogramem miały zacząć się szczepienia personelu medycznego).

Chodziło o już rozmrożone dawki, które zmarnują się, jeśli w ciągu 5 najbliższych dni nie zostaną użyte.

„Miała też paść deklaracja, że ze względu na pośpiech oraz okres świąteczno-noworoczny, kiedy część personelu medycznego jest na urlopach, możliwe będzie szczepienie rodzin medyków, pacjentów, a nawet znajomych. Miało chodzić o to, by nie zmarnowała się żadna dawka szczepionki” – informuje RMF FM.

I jako potwierdzenie przytacza m.in. wiadomości SMS, które 26 grudnia, zaraz po kontakcie ze strony NFZ zostały przesłane przez szefową jednej z placówek do osób decyzyjnych na WUM (w tych wiadomościach opisano ustalenia z Funduszem) oraz dokument z 2 stycznia 2021 roku podpisany przez zastępcę dyrektora mazowieckiego oddziału NFZ Katarzyna Słodka.

RMF FM informuje, że z wcześniejszych ustaleń między UCK i CM WUM, wynikało, że ciężar szczepień na uniwersytecie i odpowiedzialność za nie przyjmie na siebie w całości Centrum Medyczne

„Taka informacja została przekazana NFZ i Ministerstwu Zdrowia, jednak podczas konferencji prasowych resortu, a także w protokołach po kontroli przeprowadzonej przez NFZ na WUM powraca nazwa Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego - placówki, która przed nowym rokiem szczepień nie wykonywała. Odpowiedzialne za to było CM WUM i to tam trafiło 450 wcześniejszych dawek, z czego 375 dopiero 30 grudnia rano - a więc na ich wykorzystanie pozostały już zaledwie dwa dni” – twierdzi stacja.

W związku z tym CM WUM zaczęło „na szybko” szukać ludzi chętnych do szczepień - zwłaszcza że w okresie świąteczno-noworocznym wielu medyków było na urlopach. Dlatego właśnie doszło do szczepień osób spoza grupy 0.

Dlaczego akurat znani i bogaci?

W dalszym ciągu nie wiadomo jednak na jakiej podstawie wybierane były osoby do szczepień - zaszczepionych zostało w sumie 26 znanych osób - m.in. aktorów i biznesmenów - lub członków ich rodzin.

Stacja nieoficjalnie dowiedziała się, że znane osoby, które przyjęły preparat, należą do kręgu towarzyskiego odwołanej wskutek afery prezes CM WUM Ewy Trzepli.

Z kolei osoba znająca kulisy sprawy przekonywała w rozmowie z Wirtualną Polską, że „nikt nie naciskał na spółkę, by wzięła szczepionki, bo się zmarnują”. - To spółka zgłosiła się po kolejne dawki. Później słyszeliśmy, że WUM obawiał się, że nie uda się wykorzystać w pełni wszystkich dawek szczepionki w okresie świąteczno-noworocznym. Tyle, że to władze spółki zwiększyły pulę z 75 do 450 – mówił informator portalu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Afera szczepionkowa. NFZ jednak kontaktował się z WUM ws. szczepień poza grupą 0 - Portal i.pl

Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki