Spis treści
Koniec tegorocznych żniw
Zakończenie żniw to zawsze uroczysty moment, rolnicy mogą pochwalić się tym, co udało im się wysiać w gospodarstwie. Z tej okazji na wsiach organizowane są zabawy, zwane dożynkami. Równie chętnie przygotowuje się imprezy na rozpoczęcie okresu zbiorów, tu mowa o zażynkach. Znacznie popularniejsze są jednak te pierwsze. Pełne obrzędów, pięknych strojów i uśmiechu. Nawet jeśli dany plon był słabszy niż poprzedni.
Tegoroczne żniwa w wielu miejscach zakończyły się wcześniej. Warunki pogodowe przyspieszyły wegetację większości upraw, wiosenne przymrozki oraz susza nieco pogorszyły finalny bilans. Jak wskazała Izba Zbożowo-Paszowa, tegoroczne plony będą ogółem niższe niż w ubiegłym sezonie.
Czy to martwi gospodarzy? Owszem, ale wciąż są oni wdzięczni za to, co udało się zebrać. W ramach podziękowań mieszkańcy wsi organizują dożynki. Nie brakuje tam atrakcji – można dobrze zjeść, poznać lokalną kulturę i bawić się do rana.
Współczesne rolnictwo opiera się na mechanice i wygodzie, 100 lat temu to ludzie wyznaczali rytm pracy. Niektórzy żniwa przeprowadzali w ludowych strojach, co widać na archiwalnych zdjęciach. Dopiero z biegiem czasu na duże areały zaczęły wyjeżdżać konne kosiarki, potem traktory, informuje Strefa Agro.
Czytaj więcej: Kiedyś tradycyjne, dziś mechaniczne. Żniwa to część wiejskiego życia. Tak się zmieniały przez lata
Dożynki kiedyś i dziś
Współczesne zbiory różnią się od tych sprzed 100 lat, ale niewiele różnią się tradycje. Wiele obrzędów zostało do dziś, podobnie zachowano porządek. Najpierw wierni udają się na mszę, aby prosić Boga o dalsze błogosławieństwa dla gospodarstw, następnie oddają się przyjemnościom. Na stoiskach można zakupić domowe potrawy, przetwory, koła gospodyń wiejskich dzielą się przepisami przekazywanymi z pokolenia na pokolenie.
Każda ze wsi chce się czymś wyróżnić, przygotowuje się słomiane domki, wieńce, zakłada ludowe stroje. Wszystko okraszone jest występami artystycznymi. Jak wyglądały dożynki kiedyś? Mimo zmian i postępu technologicznego, charakter i duch całej zabawy pozostał ten sam. Zakończenie żniw było ważnym wydarzeniem. Na Mazowszu najpierw przygotowywało się wieniec z pozostałości ściętych zbóż, niosło do poświęcenia w kościele, a następnie zanosiło do właściciela majątku. Jak podaje Muzeum Wsi Radomskiej, ten zapraszał potem do wspólnego biesiadowania, a tradycje miały odzwierciedlenie w przyrodzie. Ścięcie ostatniego kłosa, uplatanie ozdób, ofiara z plonów – wszystko to miało zapewnić pomyślność na kolejne sezony.
Na początku XX wieku wciąż najbogatsi mieszkańcy wsi odpowiadali za organizację dożynek, dopiero po wojnie nabrały one charakteru gminnego. Połączone z elementami religijnymi miały jednoczyć mieszkańców powiatów, a nawet województw. Zawsze jednak obowiązywała zasada – ma być kolorowo, tłumnie i radośnie. Niezmienne pozostało również tworzenie wieńców, choć wizualnie zmieniały się, dalej są obowiązkowym punktem corocznej imprezy.
Najczęściej kształt wieńca – najważniejszego atrybutu dożynek, nawiązywał do regaliów królewskich, a zwłaszcza korony, splecionych z czterech związanych w górze pałąków, lub słomianych warkoczy. Dekorowano go orzechami, jabłkami i jarzębiną lub niekiedy żywym ptakiem: kogutem, kaczką, kurczętami, informuje na swojej stronie Państwowe Muzeum Etnograficzne w Warszawie.
Dziś wieńce tworzy się tak, jak podpowiada wyobraźnia. Niektóre mają kształt koła, niektóre ogromnej konstrukcji. W kłosy wplata się świeże kwiaty, wstążki, szyszki, czasem dodatkowe plastikowe akcenty.
Terminy dożynek wojewódzkich: KALENDARZ
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Agro codziennie. Obserwuj StrefaAgro.pl!