Narew ma tylko jeden cel - awans, natomiast Świt walczy o utrzymanie. Faworyt był tylko jeden, ale drużyna gości poważnie potraktowała ten mecz i przyjechała do Ostrołęki w szerokim składzie. Szybko okazało się jednak, że to Narwianie będą dyktować warunki gry. Wynik otworzył Piotr Dąbrowski, a kilka minut później na 2:0 strzelił Paweł Kuzia - notabene, niegdyś wieloletni filar ekipy Świtu.
W drugiej połowie nadal to Narew przeważała. Na 3:0 strzelił Mateusz Sowa i ta bramka była ozdobą meczu - piłka, zanim wpadła do siatki, odbiła się od poprzeczki. Wynik meczu ustalił Konrad Sobotka, który w sytuacji sam na sam pokonał Mateusza Żyrę.
Dzięki tej wygranej Narew zmniejszyła stratę (teraz wynosi ona jeden punkt) do trzeciego w tabeli Bartnika Myszyniec, który w meczu na szczycie uległ Konopiance Konopki 1:3.
Narew Ostrołęka - Świt Baranowo 4:0 (2:0)
Bramki: 19. Dąbrowski, 25. Kuzia, 54. Sowa, 79. Sobotka
Narew: Woźniak – Jóźwiak (70. Cendrowski), Skarzyński, Pełtak, Popieniek (77. Zygmunt) – Gontarz (63. Karwowski), Markowski (60. Majewski), Sowa, Sobotka – Kuzia (80. Przyborowski) – Dąbrowski (75. Mierzejewski).
Świt: Żyra - Stolarczyk (67. D. Olender), W. Gąska (83. Dulewicz), Orłowicz, Zygmunt (46. Dąbrowski) - Fąk (79. Bieńkowski), Zarjewski, J. Gąska (46. Ogonowski), K. Olender, Tadra (63. Michalak) - Dobrzyński (87. Wołosz)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?