Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

40 gmin na 40-lecie Tygodnika Ostrołęckiego: Stary Lubotyń

Piotr Ossowski
Piotr Ossowski
Ireneusz Gumkowski - wójt gminy Stary Lubotyń
Ireneusz Gumkowski - wójt gminy Stary Lubotyń Piotr Ossowski
Zaczynamy świętowanie 40-lecia Tygodnika Ostrołęckiego (17 października 1982 roku ukazał się pierwszy numer TO. Ale to nie jedyny nasz jubileusz. 40 lat istniejemy na papierze, a ponadto: 25 lat w Internecie - jako www.to.com.pl i 10 lat na Facebooku). Czterdziestka stuknie nam jesienią, ale świętować zaczynamy już teraz. Razem z gminami, na terenie których ukazuje się TO. Postanowiliśmy odwiedzić gminy z naszego regionu. „40 gmin na 40-lecie Tygodnika” - tak nazwaliśmy ten projekt. Zajrzymy więc do Was, nakręcimy krótkie wideo o gminie i oczywiście napiszemy o każdej odwiedzonej gminie. Zaczynamy od gmin powiatu ostrowskiego.

Gmina Stary Lubotyń leży na krańcach powiatu ostrowskiego i jednocześnie województwa mazowieckiego. To ciche i spokojne okolice, choć obecnie ten sielski obrazek zakłóca budowana trasa szybkiego ruchu S 61 Via Baltica.

- Nasza gmina jest typowo rolnicza, nastawiona na produkcję mleka - mówi wójt Ireneusz Gumkowski, który rządzi gminą już od dwóch dekad, od 2002 roku. - A jak produkcja mleka, to w strukturze zasiewów przeważa kukurydza wykorzystywana na paszę.

Wójt ma nadzieję, że może się to nieco zmienić właśnie po wybudowaniu Via Baltiki. Być może przyciągnie ona inwestorów. Nie tylko dlatego jednak jest dla gminy ważna.

- Droga S61 to inwestycja bardzo potrzebna. Widać to zwłaszcza w miesiącach letnich, kiedy mamy wzmożony ruch w kierunku Mazur i mieszkańcy na przykład Gniazdowa czy Kosewa zawsze monitowali, że mają problemy z włączaniem się do naszej dziś głównej drogi, czyli trasy Ostrów Mazowiecka-Łomża. Po wybudowaniu S61 to ona przejmie większość tego ruchu, a nas samych przybliży do Warszawy i w kierunku granicy - tłumaczy wójt Gumkowski. - Mam nadzieję, że ta trasa przyciągnie też inwestorów. Może za jakiś czas będę mógł powiedzieć, że nasza gmina jest już nie tylko rolnicza, ale rolniczo-przemysłowa.

To nie oznacza wcale, że gmina z utęsknieniem wyczekuje inwestorów. Że od nich zależy przyszły los mieszkańców. I bez dużych inwestycji i wielkich zakładów pracy, gmina doskonale sobie bowiem radzi. Wyznacznikiem są realizowane tu inwestycje. Zwłaszcza te infrastrukturalne.

- Powiem tylko, że nasza gmina jest w stu procentach zwodociągowana i jakichś siedemdziesięciu procentach skanalizowana. Praktycznie do każdej miejscowości jedziemy asfaltem, tak więc na te podstawowe inwestycje nie powinniśmy narzekać - mówi wójt. Od razu dodając:

Ale że, jak to się mówi, apetyt rośnie w miarę jedzenia, realizujemy następne inwestycje. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie pozyskiwane środki. Choćby te z Polskiego Ładu, w pierwszym rozdaniu pozyskaliśmy z tego źródła ok. 10 mln zł. Trzeba sobie uzmysłowić, że budżet naszej gminy wynosi ok. 23 miliony, tak więc zastrzyk finansowy w postaci 10 milionów jest naprawdę znaczący.

Z ważniejszych obecnie inwestycji wójt wymienia dwie, obie związane z wodą.

- Pierwsza to budowa stacji uzdatniania wody w miejscowości Podbiele, ta stacja w tym roku ma być ukończona. Druga nasza ważna inwestycja to projekt, który nazwaliśmy e-woda. Pozyskaliśmy na to zadanie dofinansowanie w kwocie 3 mln zł. Inwestycja ta polega na wymianie wszystkich wodomierzy na terenie naszej gminy, na wodomierze gdzie odczyt będzie zdalny. Zmodernizowane zostaną też dwie stacje uzdatniania wody, w miejscowościach Gniazdowo i Lubotyń. W tych stacjach będą już zainstalowane agregaty i w przypadku zaniku napięcia czy jego braku nie będziemy mieć problemów gdy nastąpią przerwy w dostawach wody.

Trójstyk kultur

Grzegorz Jasionowski, zastępca wójta, wcześniej wieloletni dyrektor Zespołu Szkół nr 1 w Ostrowi Mazowieckiej, popularnego „Rubinka”, zwraca uwagę na szczególne położenie gminy.

- Leżymy na trójstyku wielkich regionów i kultur Polski, jakimi są: Mazowsze, Kurpie oraz Podlasie. Nasza gmina jest historycznie położona na Mazowszu, niemniej wpływy tych kultur związanych z Kurpiami oraz Podlasiem są tu bardzo widoczne, co ma swój wyraz w architekturze, ale też zachowanych zwyczajach i obrzędach ludowych, które są u nas kultywowane - mówi Grzegorz Jasionowski.

Na terenie gminy warto zobaczyć kilka zabytkowych obiektów, małych perełek, które są unikatowe nie tylko w skali powiatu ostrowskiego, ale całego regionu.

- Jest to przede wszystkim drewniana kaplica pod wezwaniem świętego Rocha znajdująca się na cmentarzu w Starym Lubotyniu. To jeden z najlepiej zachowanych obiektów architektury drewnianej na terenie powiatu ostrowskiego. Kolejnym ważnym zabytkiem jest kościół pod wezwaniem nawiedzenia NMP w starym Lubotyniu, który został zbudowany pod koniec XIX wieku. Ciekawym obiektem jest też młyn wodny w Podbielku. Według mojej wiedzy to jedyny cały czas normalnie funkcjonujący młyn wodny w Polsce - podkreśla Grzegorz Jasionowski.

Innymi ciekawymi obiektami są bunkry z okresu II wojny światowej, fragment linii umocnień powszechnie nazywanych przez historyków linią Mołotowa. Na naszym terenie znajduje się tych obiektów ponad 20. Są to z pewnością bardzo ciekawe miejsca dla turystów, eksploratorów i historyków.

Dodajmy, że bunkry położone są w pięknym pagórkowatym terenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki