Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

40 gmin na 40-lecie Tygodnika Ostrołęckiego. Myszyniec: Z jeziorem w drodze nad jeziora

Piotr Ossowski
Piotr Ossowski
Myszyniec to jedyne miasto w powiecie ostrołęckim. W przyszłym roku będzie obchodzić 30-lecie odzyskania praw miejskich.

Lokację miejską Myszyniec otrzymał w końcówce XVIII wieku. Niespełna sto lat później, w 1869 roku, prawa miejskie zostały mu odebrane. Ponownie Myszyniec stał się miastem stosunkowo niedawno - w 1993 roku. Osobom z zewnątrz kojarzyć się może przede wszystkim z żywym kurpiowskim folklorem i położeniem na trasie na Mazury. Trasie, która władzom gminy przysparza sporo problemów.

- Przez naszą gminę, i również przez samo miasto Myszyniec, przebiega łącząca rejon Mazowsza z Mazurami droga krajowa nr 53. Trasa ta od wielu lat domaga się remontu. I nie chodzi tu tylko o wygodę podróżujących, ale z naszej perspektywy przede wszystkim o bezpieczeństwo mieszkańców. Plany modernizacji tej drogi są, ale realizacji, niestety, nie widać - mówi burmistrz Elżbieta Abramczyk.

To oczywiście nie jest zadanie gminy, za modernizację tej trasy odpowiada Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. A jak wyglądają inne inwestycje?

- Z największych inwestycji jakie były prowadzone w ostatnich latach na terenie naszej gminy, wymieniłabym remont naszego kościoła i XVIII-wiecznej dzwonnicy. Warto też powiedzieć o budowie odnawialnych źródeł energii, gdzie udało nam się pozyskać środki unijne. Mogę z całą odpowiedzialnością podkreślić, że gmina Myszyniec ma bardzo dużo instalacji fotowoltaicznych, jak również instalacji solarnych - wymienia Elżbieta Abramczyk.

I dodaje:

- Startując na urząd burmistrza w 2018 roku, podkreślałam ważność trzech elementów w życiu człowieka: zdrowia, edukacji i pracy - mówi pani burmistrz. - Jeśli chodzi o zdrowie, to właśnie budujemy Centrum Usług Medycznych, które zwiększy dostęp mieszkańców do lekarzy specjalistów, jak również do szerszego zakresu rehabilitacji.

Gmina stara się też sukcesywnie inwestować w oświatę. A praca?

- Bolączką naszej gminy jest brak dużego zakładu pracy. Podejmujemy różne działania mające na celu powstanie takiego zakładu, ale, niestety, sytuacja jest trudna - przyznaje pani burmistrz.

Miodobranie nad zalewem

Gmina Myszyniec może być, nie tylko w regionie, kojarzona z folklorem kurpiowskim. Jest on tu ciągle żywy, co widać choćby w Boże Ciało, ale także kultywowany i rozwijany instytucjonalnie - przez Regionalne Centrum Kultury Kurpiowskiej, które w tym roku zostało laureatem Nagrody Oskara Kolberga.

- Jest to duże wydarzenie dla tak niewielkiej instytucji kultury jaką jesteśmy - podkreśla dyrektor RCKK Zdzisław Ścibek.

Niewielkiej, ale organizującej wielkie imprezy.

- Mimo że jesteśmy gminną jednostką samorządową to oddziałujemy szerzej, organizując imprezy i wydarzenia, które są skierowane do szerokiego grona odbiorców. Jesteśmy organizatorem wielu imprez, których zasięg jest ponadlokalny, ogólnopolski. Jedną z takich sztandarowych naszych imprez jest Miodobranie Kurpiowskie, które w tym roku będziemy organizowali już po raz 45. Impreza, która z lokalnej, niewielkiej, rozrosła się do jednej z większych w północno-wschodniej Polsce gromadzi tysiące osób. Jest to duże wydarzenie, które promuje nie tylko gminę Myszyniec, ale także powiat czy region w skali ogólnopolskiej.

Od 2014 roku Miodobranie Kurpiowskie odbywa się w Kurpiowskiej Krainie nad zalewem w Wykrocie. To miejsce szczególne, mieszkańcom regionu dobrze znane. Być może już nawet tak mocno wrosło się w krajobraz, że nieco młodszych zdziwi, że dwie dekady temu były tu tylko łąki, przez które płynęła jedna z niewielkich kurpiowskich rzek, Rozoga.

- Zalew powstał 20 lat temu. Tak duży zbiornik wodny, nazywany czasem wręcz kurpiowskim jeziorem, wyróżnia nas wśród innych gmin w powiecie. Powstał na zaniżeniu rzeki Rozogi. Jest to obiekt około 50-hektarowy wykorzystywany do celów retencyjnych, przeciwpożarowych, rekreacyjnych, chętnie korzystają z niego także wędkarze - tłumaczy Daniel Walijewski - sekretarz miasta i gminy Myszyniec.

Nad zalewem powstał kompleks Kurpiowska Kraina (wybudowany przez gminę, administrowany przez prywatnych właścicieli).

To tu właśnie kilka lat temu pobity został... rekord największej liczby osób w strojach ludowych. Imprezę zorganizowało RCKK.

- Zgromadziliśmy około 500 osób ubranych w stroje kurpiowskie, wciąż mamy rekord Polski w tej dziedzinie - mówi Zdzisław Ścibek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki