Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

240 tys. zł za niesłuszny areszt przyznał sąd byłemu komendantowi policji

Redakcja
240 tys. zł zadośćuczynienia za niesłuszny dwuletni pobyt w areszcie przyznał Andrzejowi Szkopkowi warszawski sąd. Były komendant wyszkowskiej policji walczy od dwóch lat o 2,5 mln zł odszkodowania za doznane krzywdy.

Bardziej niż o pieniądze chodzi nam o to, by dać do pomyślenia prokuratorze, zanim znowu zrujnuje komuś życie - mówi żona komendanta, Danuta Szkopek.

Andrzej Szkopek został w 2004 roku aresztowany pod zarzutem współpracy z mafią i przekazywania członkom grupy "Uchala" za "łapówki" informacji o planowanych działaniach policji. Sześć lat zajęło mu udowodnienie, że jest niewinny, a zarzuty stawiane mu przez prokuraturę, były wymysłem świadka koronnego, "Koczisa". Ponad dwa lata z tego okresu sądowej batalii Andrzej Szkopek spędził w areszcie tymczasowym. Już z chwilą, gdy usłyszał wyrok uniewinniający, zapowiedział, że będzie się domagał od Skarbu Państwa odszkodowania za niesłuszny areszt i związane z tym konsekwencje - utratę pracy, dobrego imienia, lata rozłąki z rodziną.

Swoje zapowiedzi Andrzej Szkopek zrealizował w kilka miesięcy po ostatecznym uniewinnieniu. W pozwie przeciwko Skarbowi Państwa zażądał 2,5 mln zł zadośćuczynienia i odszkodowania. We wrześniu 2011 roku, rozpatrujący pozew warszawski Sąd Okręgowy, przyznał byłemu komendantowi zadośćuczynienie w wysokości 360 tys. zł za "niewątpliwie niesłuszny areszt". "Wycenił" wówczas każdy miesiąc spędzony przez Szkopka za "kratkami" na 16 tys. zł. Oddalił jednak wniosek o przyznanie odszkodowania. Odszkodowanie miało się należeć za to, że - jak twierdził w sądzie adwokat Szkopka - były komendant został zmuszony do odejścia z policji na emeryturę.

- Sąd przyznał zadośćuczynienie za okres pobytu w areszcie, ale nie uwzględnił argumentów, że mąż został zmuszony do odejścia z pracy, dlatego nie zasądził mu odszkodowania z tego tytułu - mówiła wówczas Danuta Szkopek.
Były komendant zdecydował się odwołać od wyroku.
- To powinna być nauczka dla organów ścigania, bo osoby, które wówczas decydowały w sprawie, awansowały, a mojemu klientowi złamano życie i jest on dziś tylko ochroniarzem - państwo musi odpowiedzieć za to bardzo wysokim odszkodowaniem - powiedział w Sądzie Apelacyjnym adwokat Szkopka, mec. Andrzej Orliński. Dodał, że dziwi się, iż prokuratura "jeszcze walczy, zamiast powiedzieć "mea culpa".
Sprawa trafiła do Sądu Apelacyjnego, który w grudniu 2011 roku uchylił wyrok przyznający Andrzejowi Szkopkowi 360 tys. zł zadośćuczynienia i zwrócił sprawę do ponownego rozpatrzenia w sądzie pierwszej instancji. 31 maja zapadł ponowny wyrok, niestety, mniej korzystny dla Andrzeja Szkopka.
Sąd ponownie nie uznał roszczenia o odszkodowanie z tytułu utraconej pracy, a zadośćuczynienie za niesłuszny areszt "wycenił" tym razem na 10 tys. zł za każdy miesiąc. Daje to kwotę 240 tys. zł zadośćuczynienia. To i tak więcej niż żądała prokuratura, która uważała, że 7 tys. zł za każdy miesiąc spędzony bezpodstawnie w areszcie to wystarczająca rekompensata. Andrzej Szkopek podtrzymywał swoje roszczenie 2,5 mln zł.
- Wyrok jest rzeczywiście mniej korzystny i nasz adwokat nie zgadza się co do wysokości zasądzonej kwoty. Wiadomo, krzywdy nie da się przeliczyć na pieniądze, ale bardziej zależy nam na tym, aby zasądzona kwota dała do myślenia całemu wymiarowi sprawiedliwości tak, by w przyszłości prokuratura zastanowiła się, zanim podejmie jakieś decyzje, które zrujnują komuś życie i narażą na stratę Skarb Państwa. Uważamy, że zasądzona kwota nie da wystarczająco do myślenia. Zresztą w podobnych sprawach, za znacznie krótszy areszt, przyznawane były wyższe odszkodowania - powiedziała nam po ogłoszeniu wyroku Danuta Szkopek.

Więcej na ten temat przeczytasz w papierowym wydaniu GW

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki